- Pokazał, że ma jaja - takie komentarze można przeczytać niemal na każdej niemieckiej stronie internetowej, która pisała o spotkaniu.
I faktycznie jego postawa mogła zaimponować. Gdy po ostatnim gwizdku sędziego, nagle na murawę wdarła się grupa zamaskowanych pseudokibiców Unionu, on jako pierwszy zareagował. Podbiegł do nich i gestami oraz okrzykami zmusił ich do wycofania się na trybuny.- Nie od dziś wiadomo, że Polak należy do jednego z najbardziej ambitnych graczy Unionu. Na chuliganów wręcz nawrzeszczał. Razem z Kevenem Schlotterbeckiem i Christopherem Lenzem zbudowali swoisty mur obronny i nie pozwolili im przejść dalej. To wymagało dużej odwagi - napisała agencja DPA.
Rafal #Gikiewicz: Mutiger #Union-Torwart verhindert im Berliner Derby Platz-Sturm von Fan-Chaoten #FCUBSC ➡️ https://t.co/wGcGreSXoE pic.twitter.com/zPgymOjZL9 — Der SPORTBUZZER (@Sportbuzzer) November 3, 2019
Rafal #Gikiewicz: Mutiger #Union-Torwart verhindert im Berliner Derby Platz-Sturm von Fan-Chaoten #FCUBSC ➡️ https://t.co/wGcGreSXoE pic.twitter.com/zPgymOjZL9
Dziennikarze pochwalili 32-letniego Gikiewicza także za odważne wypowiedzi. - Nigdy nie ucieka od trudnych sytuacji i nie ma problemów z krytyką - można przeczytać.
Mecz już wcześniej był uznany jako spotkanie podwyższonego ryzyka. Na początku drugiej połowy był też przerwany na kilka minut, gdy z sektora gości poleciały race. Wynik został rozstrzygnięty dopiero w 90. minucie. Union wygrał 1:0 po wykorzystanym rzucie karnym przez Sebastiana Poltera.
(mb)
Na skróty:
Informacje: Wiadomości| Sport| Gospodarka| thenews.pl| Euranet| IAR| Redakcja Katolicka
Rozrywka i kultura: Muzyka| Kultura| Teatr| Studio Reportażu| Polska Orkiestra Radiowa| Orkiestra Kameralna| Chór Polskiego Radia| Studia nagrań i koncertów| Bilety
Wiedza: Nauka i technologie | Historia | Szkolenia
Programy: Jedynka| Dwójka| Trójka| Czwórka| thenews.pl
Społeczności: Kontakt | Oceń nas!