Logo Polskiego Radia
IAR
Paweł Bączek 06.11.2019

Boris Johnson: wybory jedynym sposobem na przerwanie paraliżu

- Chcę, byście wiedzieli, że oczywiście nie chcę przedterminowych wyborów. Nikt by nie chciał, by odbywały się w grudniu. Ale dotarliśmy do etapu, na którym nie mamy wyboru - stwierdził premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.
Posłuchaj
  • Zakończyła się audiencja, na której szef rządu formalnie prosił Elżbietę II o rozwiązanie parlamentu (IAR)
Czytaj także

- Wybory to jedyny sposób na przerwanie paraliżu - powiedział brytyjski premier Boris Johnson, ogłaszając formalny początek kampanii wyborczej na Wyspach. Zakończyła się audiencja, na której szef rządu formalnie prosił Elżbietę II o rozwiązanie parlamentu. Na Downing Street odchodzący premier przekonywał, że tylko nowe rozdanie parlamentarne może sprawić, że impas w sprawie brexitu zostanie przełamany.

Michał Kleiber 1200.jpg
Michał Kleiber: brexit lekcją na przyszłość dla Unii Europejskiej

- Chcę, byście wiedzieli, że oczywiście nie chcę przedterminowych wyborów. Nikt by nie chciał, by odbywały się w grudniu. Ale dotarliśmy do etapu, na którym nie mamy wyboru - stwierdził Boris Johnson. Dodał, że "parlament od ponad trzech lat jest sparaliżowany". Odchodzący premier oskarżył posłów Izby Gmin o odmowę uszanowania woli obywateli i sprawienia, by brexit stał się faktem.

Granica przecinająca Zjednoczone Królestwo

Posłowie Izby Gmin skrócili kadencję parlamentu po tym, jak pozbawiony większości rząd nie zdołał na czas przeforsować wynegocjowanej przez premiera umowy regulującej warunki rozstania Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. Przeciwko tym warunkom, a także przeciwko ekspresowemu tempu, jakie narzucił izbie rząd, protestowali nie tylko politycy opozycji, ale też część konserwatystów. Chodziło między innymi o stworzenie de facto granicy celnej przecinającej Zjednoczone Królestwo i oddzielającej Anglię, Walię i Szkocję od Irlandii Północnej.

Wybory odbędą się 12 grudnia. Premier został zmuszony przez posłów do proszenia Unii o przełożenie brexitu najpóźniej do końca stycznia przyszłego roku. Sondaże wskazują na zwycięstwo Konserwatystów, ale - między innymi w świetle dobrych wyników proeuropejskich Liberalnych Demokratów oraz antyunijnej Brexit Party - nie jest przesądzone, czy rozmiary ewentualnego zwycięstwa partii Johnsona pozwolą na uzyskanie stabilnej większości w parlamencie.

pb