Radosław Sikorski mówił w rozmowie z portalem Gazeta.pl na temat swojego ewentualnego udziału w prawyborach, które miałyby wyznaczyć kandydata na prezydenta z ramienia Platformy Obywatelskiej.
Radosław Sikorski: aparat partyjny miał swojego faworyta
– Jest to przedmiotem refleksji, bo prawybory zaczynają się za tydzień. Zastanawiam się po pierwsze, czy to będzie proces fair, bo w ustawionych prawyborach już brałem udział – stwierdził, nawiązując do sytuacji z 2010 roku, kiedy to zmierzył się w podobnym głosowaniu z Bronisławem Komorowskim i przegrał otrzymując 31,5 proc. głosów, podczas gdy jego konkurent - 68,5 proc.
>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] Grzegorz Schetyna: nie mówię "nie" ws. startu w wyborach na lidera PO
Jak mówił były szef polskiej dyplomacji, stało się tak, "bo aparat partyjny miał swojego faworyta". Polityk podał również w wątpliwość zaangażowania działaczy partyjnych w kampanię wyborczą wyłonionego kandydata. – Różnie z tym w przeszłości bywało – oświadczył.
Andrzej Dera: Donald Tusk uznał, że nie ma szans z Andrzejem Dudą
Lider PO: to nie były ustawione prawybory
Grzegorz Schetyna był dopytywany w Polsat News, czy prawybory będą ustawione, jak - według Radosława Sikorskiego - te w 2010 r. – Nie były ustawione – powiedział.
– Czasami, jak ktoś przegrywa, to musi znaleźć powody swojej porażki – dodał. Ocenił, że słowa Radosława Sikorskiego były "nieprzemyślane".
>>>[POLSKIE RADIO 24] Prof. Wawrzyniec Konarski: wybory prezydenckie nie są jeszcze rozstrzygnięte
Podobne stanowisko zajęła posłanka PO Joanna Mucha. Zapewniła w rozmowie z wp.pl. że "absolutnie nie ma czegoś takiego jak ustawione wybory w PO".
msze, PAP, tvp.info, wp.pl