Brudziński: Tusk zostawił ciało prezydenta w błocie

W „Kropce nad i” w TVN24 polityk PiS wrócił do wydarzeń z 10 kwietnia, do okoliczności wizyty na miejscu katastrofy w Smoleńsku premiera Donalda Tuska i szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

„Premier nie jest godzien mojego szacunku” – oświadczył Brudziński. Zarzucił Donaldowi Tuskowi, ze podczas wizyty w Smoleńsku „ściskał się z Putinem okazując swój ból”, a parę metrów dalej „zostawił ciało prezydenta na czarnej folii w ruskiej trumnie”, „w błocie”.

„Nie pomyślał o tym, by tym samym autokarem, którym ścigał się z Kaczyńskim, przywieźć kompanię reprezentacyjną wojska polskiego” - dodał Brudziński. Zaznaczył też, że premier „nie pomyślał by nad ciałem postawić namiot" i by przywieźć ciało Lecha Kaczyńskiego "w polskiej trumnie”.

Brudziński mówił, że wie od osób, które zabezpieczały teren z ramienia Kancelarii Prezydenta, że z usta współpracowników premiera padła następująca wymiana zdań: „Którym wejściem wejdzie Kaczor? Tym. To my spieprzamy tamtym”.

agkm, TVN24