Sytuacja miała miejsce w czerwcu br. Mężczyzna ukradł tęczową flagę z budynku jednego z liberalnych kościołów protestanckich w Ames w stanie Iowa. Martinez przyznał, że to zrobił, ponieważ sprzeciwia się homoseksualizmowi.
Abp Jędraszewski o ideologii LGBT: jest coraz silniejsza i dotarła do wielu środowisk
Sąd uznał, że mężczyzna dopuścił się podpalenia trzeciego stopnia, co według amerykańskiego prawa jest identyfikowane z podpaleniem pojazdu lub budynku.
Courtney Reyes, dyrektor wykonawczy stanowej grupy LGBTQ One Iowa, powiedziała, że docenia, jak poważnie sprawa została potraktowana, ale dodała, że nałożone orzeczenie może w rzeczywistości posunąć się za daleko.
- Prawdziwa sprawiedliwość powinna zawsze dążyć do rehabilitacji, pojednania i uzdrawiania społeczności. Trudno dostrzec, jak wyrok 16 lat więzienia osiąga którykolwiek z tych celów - dodała Reyes.
Krytyka internautów
Internauci odnieśli się krytycznie do wyroku. "Skazany na 16 lat za spalenie flagi LGBTQ, ale płonąca flaga USA to wolność słowa? NIE, co nie zdarzyło się w ZSRR ... stało się w Iowa" - napisał jeden z nich.
"Powinien spalić amerykańską flagę. Wtedy zostałby nagrodzony i postawiono by mu pomnik" - stwierdził kolejny.
dn/nypost.com/lifesitenews.com