Haaland w mijającym roku pokazał się publiczności z dobrej strony już kilka razy. Wiosną podczas rozgrywanych w Polsce mistrzostw świata do lat 20 strzelił dziewięć bramek Hondurasowi (12:0), ale był to zaledwie wstęp do tego, jak przedstawił się kibicom w rozgrywkach, gdzie przyszło mierzyć się ze znacznie trudniejszymi rywalami.
We wrześniu w spotkaniu Ligi Mistrzów z Genk na listę strzelców wpisał się już w 2. minucie swojego debiutu, w pierwszych 45 minutach trafił jeszcze dwukrotnie, kompletując klasyczny hat-trick. Dokonał tego jako pierwszy w historii nastolatek.
Statystyki 19-letniego Norwega w klubie imponują. W bieżącym cyklu w lidze, Champions League i krajowym pucharze wystąpił łącznie w 22 spotkaniach, w których zdobył 28 goli.
Młody zawodnik rozwija się bardzo szybko - zanim skończył 17 lat, grał w barwach Molde FK. Strzelał w debiucie w Pucharze Norwegii i w lidze. Można mówić też o tym, że w tej karierze dużą rolę odegrał ojciec piłkarza - Alf-Inge Haaland, znany z występów w Premier League w latach dziewięćdziesiątych jako piłkarza Leeds i Manchesteru City.
Szybko stało się oczywiste, że niebawem zostanie bohaterem głośnego transferu, zainteresowane nim były czołowe kluby Europy. Ostatecznie okazało się, że nastolatek zdecydował się przyjąć ofertę Borussii Dortmund. Podpisał umowę z niemieckim klubem do 2024 roku i będzie kosztował około 20 milionów euro.
W ostatnim czasie Norweg deptał po piętach Robertowi Lewandowskiego w klasyfikacji Złotego Buta, wielu ekspertów widzi w nim potencjał, który ma pozwolić mu w najbliższych latach wejść na poziom kapitana reprezentacji Polski. Ma kapitalne warunki fizyczne i instynkt napastnika, dobrze gra głową, nie przeszkadza mu piłka przy nodze, świetnie odnajduje się w polu karnym.
Haaland pójdzie w ślady "Lewego", który do wielkiej piłki wszedł właśnie w Dortmundzie. Trafił tam w 2010 roku z Lecha Poznań i grał w barwach BVB 4 sezony - w 187 spotkaniach 103 razy trafił do siatki i zanotował 42 asysty, sięgając po dwa mistrzostwa Niemiec i szereg indywidualnych wyróżnień. W 2014 roku przeszedł do Bayernu Monachium.
- Erling miał oferty z absolutnie najlepszych klubów w Europie, ale to nasza wizja przekonała go najbardziej - powiedział dyrektor sportowy BVB Hans-Joachim Watzke.
Obecnie graczem Borussii jest Łukasz Piszczek.
ps