Logo Polskiego Radia
PAP
Bartłomiej Bitner 25.01.2020

Burzliwy protest w Bagdadzie. Wielu rannych, są ofiary śmiertelne

Dwie osoby zginęły, a 25 zostało rannych w piątek w Bagdadzie w starciach uczestników antyrządowego protestu z siłami bezpieczeństwa - podały źródła w policji. Również w piątek kilkadziesiąt tysięcy osób przemaszerowało ulicami stolicy przeciwko obecności żołnierzy USA w Iraku.

Policja użyła ostrej amunicji i gazu łzawiącego, by rozproszyć protest - przekazały źródła w policji i służbach medycznych, cytowane przez agencję Reutera. Wywołane trudną sytuacją społeczną i gospodarczą masowe protesty antyrządowe trwają w Iraku nieprzerwanie od 1 października.

irak starcia protesty pap 1200.jpg
Irak: zablokowane drogi i strzały na ulicach. Kolejne starcia z siłami policji

Nie był to "marsz miliona"

Piątkowy marsz przeciwko obecności sił USA zwołał wpływowy szyicki duchowny Muktada as-Sadr po likwidacji na początku stycznia w amerykańskim nalocie w Bagdadzie irańskiego generała Ghasema Solejmaniego. Demonstrację zorganizowano z dala od miejsca antyrządowego protestu i ambasady amerykańskiej.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Mike Pompeo odpowiada Bagdadowi: "Nie będzie negocjacji o wycofaniu wojsk USA z Iraku".

Nie ma oficjalnych szacunków dotyczących frekwencji na marszu, a organizatorzy podają różne liczby, jednak z pewnością nie był to zapowiadany przez as-Sadra "marsz miliona" - pisze agencja prasowa AP.

- Nie chcemy ich wszystkich: Ameryki, Izraela, skorumpowanych polityków w rządzie - powiedział cytowany przez agencję Reutera Raed Abu Zagra, który przyjechał do Bagdadu na marsz z miasta Samawa.

Ubrani na biało

Trump 1200 pap.jpg
Trump spotkał się z prezydentem Iraku. Tematem ewentualne wycofanie wojsk USA

Protestujący podczas przemarszu machali flagami państwowymi i trzymali w rękach transparenty z hasłami wymierzonymi m.in. przeciwko prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi. Z głośników dobiegały hasła: "Nie, nie, Ameryko!".

"Hej, Trump! Nie pozwolimy ci zrobić z Iraku pola bitwy!" - można było przeczytać na jednym z transparentów. "Śmierć Ameryce, śmierć Izraelowi" - głosił plakat, trzymany przez obecne na marszu dziecko. Niektórzy uczestnicy akcji byli ubrani na biało, co oznacza, że są gotowi umrzeć dla sprawy - pisze AP.

Według ekspertów piątkowa manifestacja stanowi próbę zbicia politycznego kapitału na antyamerykańskich nastrojach przez as-Sadra i pokazania, że ma on poparcie wśród Irakijczyków - zwraca uwagę AP. As-Sadr kieruje największym blokiem w irackim parlamencie - Sairun.

bb