- Nie podano kiedy zostanie wydana ostateczna decyzja w sprawie Arki
- Kara Komisji Ligi ma związek z obrażaniem przez kibiców właściciela gdyńskiego klubu Dominika Midaka
- Wstrzymanie rygoru natychmiastowej wykonalności oznacza, że kibice będą mogli obejrzeć sobotni mecz z Rakowem Częstochowa
Obrażali właściciela
Podczas meczu z Cracovią w 21. kolejce Ekstraklasy kibice zasiadający na "Górce" - sektorze najbardziej zagorzałych fanów żółto-niebieskich wykrzykiwali obraźliwe hasła pod adresem właściciela klubu Dominika Midaka. Wywieszono też obraźliwy transparent.
Kara wstrzymana
12 lutego Komisja Ligi zdecydowała o nałożeniu na gdyński klub zakazu wejścia na sobotni mecz z Rakowem Częstochowa dla wszystkich, którzy podczas spotkania z Cracovią znajdowali się na wspomnianej trybunie.
"Na posiedzeniu 19 lutego 2020 roku Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN po rozpoznaniu wniosku Klubu Arka Gdynia (…) postanowiła uwzględnić złożony przez Klub wniosek i zawiesić rygor natychmiastowej wykonalności ww. kary" - poinformowano na oficjalnej stronie Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Kibice wejdą na Raków
Nie poinformowano kiedy zostanie wydana ostateczna decyzja w sprawie kary dla gdynian. Środowy komunikat oznacza jednak, iż kibice, których dotyczył zakaz, będą mogli bez przeszkód nabyć bilety na mecz z Rakowem.
Z Legią było tak samo
Dzień wcześniej NKO wydała taką samą decyzję w sprawie kary dla Legii Warszawa. Kibice klubu ze stolicy podczas meczu z ŁKS-em Łódź wywiesili dwa kontrowersyjne transparenty. Komisja Ligi ukarała Legię karą finansową w wysokości 50 tysięcy złotych oraz zakazała wejścia na sobotni mecz z Jagiellonią Białystok wszystkim kibicom, którzy podczas spotkania z łodzianami zasiadali na Trybunie Północnej - tzw. "Żylecie".
pm