Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Jan Odyniec 05.03.2020

Piotr Gliński o Pawle Królikowskim: zasłużył się wspólnocie, zasłużył się Polsce

- Będzie nam brakować artysty, hojnie dzielącego się swoim talentem i zaangażowaniem, ale dzieło pana życia pozostanie, bo zostaliśmy nim przez pana obdarowani - powiedział w czwartek wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński podczas uroczystości pogrzebowych Pawła Królikowskiego.
Posłuchaj
  • Wicepremier: Paweł Królikowski był człowiekiem dobrym i otwartym (IAR)
  • Wicepremier: Paweł Królikowski zasłużył się naszej wspólnocie, zasłużył się Polsce (IAR)
Czytaj także

W czwartek w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Świętego Józefa w Warszawie odbywają się uroczystości pogrzebowe zmarłego 27 lutego aktora Pawła Królikowskiego. Mają one charakter państwowy.

Wicepremier wspomina aktora

krolikowski 1200.jpg
Nie żyje Paweł Królikowski. Aktor miał 58 lat

- Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wszyscy wiadomość o śmierci Pawła Królikowskiego. Odszedł ceniony i lubiany aktor, który w ostatnich latach pełnił również funkcję prezesa Związku Artystów Scen Polskich. Odszedł też - a może, przede wszystkim - ciepły, pogodny i dobry człowiek, kolega, przyjaciel, mąż i ojciec, głowa wspaniale artystycznie uzdolnionej rodziny - powiedział minister kultury Piotr Gliński.

Wskazał, że Królikowski "spełniał się przede wszystkim w pracy przed kamerą, na scenie pojawiał się rzadziej, choć debiutował w Teatrze Studyjnym w Łodzi, a potem współpracował z Wrocławskim Teatrem Współczesnym". - W swoim repertuarze miał też przedstawienia impresaryjne - dodał.

Minister kultury przypomniał, że "zaraz po studiach aktorskich, w 1987 roku wystąpił na wielkim ekranie w dramacie społecznym »Pantarej« Krzysztofa Sowińskiego, gdzie wcielił się w postać tytułową".

- W latach dziewięćdziesiątych znakomicie odnalazł się jako prowadzący program telewizyjny dla młodzieży "Truskawkowe studio", którego był pomysłodawcą, scenarzystą i reżyserem. Charyzma i pogoda ducha Pawła Królikowskiego przyciągały przed ekrany miłośników wielu programów, w których brał udział jako uczestnik, a także jako juror - mówił Gliński.

pap_20180904_0IH1200.jpg
Pożegnanie aktora Pawła Królikowskiego - audycja specjalna

Ocenił, że "spośród wielu występów w serialach, produkcjach telewizyjnych i filmowych, w sercach widzów zapisał się przede wszystkim dynamiczną i budzącą ogromną sympatię rolą Kusego w »Ranczu« Wojciecha Adamczyka". - Skalę swoich możliwości aktorskich objawił też jako główny bohater filmu "Hel" Kingi Dębskiej z 2009 roku - dodał.

Prezes ZASP

Minister kultury zwrócił uwagę także na działalność Królikowskiego jako prezesa zarządu Związku Artystów Scen Polskich. - Na stanowisku tym wykazał się charakterystycznym dla niego zaangażowaniem oraz troską o sprawy środowiska artystycznego - zaznaczył szef MKiDN.

Dodał, że aktor "swoim autorytetem i doświadczeniem służył również, działającej przy Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Radzie do spraw Instytucji Artystycznych". - Obserwując jego pracę, mającą na celu poprawę sytuacji bytowej artystów wykonawców, trudno było odgadnąć, że sam zmaga się z tak poważnymi problemami - zaznaczył.

Gliński przypomniał, że w 2018 roku aktor otrzymał Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" w uznaniu osiągnięć artystycznych.

Jak mówił, Królikowski "miał wielkie szczęście być człowiekiem kochanym - przez rodzinę, przez przyjaciół oraz oczywiście przez swą wierną publiczność". - Zasłużył na to, nie tylko jako niezwykła osobowość medialna, osobowość naszej kultury, ale także jako człowiek aktywny, wrażliwy i pełen pasji. Jako odpowiedzialny obywatel, który angażował się altruistycznie w sprawy swojego środowiska - wymieniał Gliński. - Zasłużył się naszej wspólnocie, zasłużył się Polsce - podkreślił.

Paweł Królikowski 1200.jpg
"Był i jest głosem Programu 1 Polskiego Radia" - żegnamy Pawła Królikowskiego

- To wielki dar spotykać dobrych otwartych ludzi na swojej drodze. Takim człowiekiem był Paweł Królikowski - wskazał Gliński.

- Będzie nam brakować pana serdecznego uśmiechu i pana wielkiego serca, otwartego dla wszystkich potrzebujących. Będzie nam brakować artysty, hojnie dzielącego się swoim talentem i zaangażowaniem, ale dzieło pana życia pozostanie, bo zostaliśmy nim przez pana obdarowani - dodał.

jmo