Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Aneta Hołówek 07.03.2020

El. ME kobiet: reprezentantki Polski zdemolowały Mołdawię. Ewa Pajor z hat-trickiem w historycznym meczu w stolicy

Reprezentacja Polski kobiet w swoim drugim meczu kwalifikacji mistrzostw Europy pokonała Mołdawię aż 5:0. Hat-trickiem popisała się Ewa Pajor, a po jednym trafieniu dołożyły Aleksandra Sikora i Katarzyna Daleszczyk. Biało-czerwone mają na koncie cztery punkty, a w kolejnym spotkaniu zmierzą się z Azerbejdżanem.
Posłuchaj
  • Pajor jest zadowolona, choć uważa, że w drugiej połowie Polki mogły zagrać lepiej (IAR)
  • Kapitan polskiego zespołu, bramkarka Katarzyna Kiedrzynek nie miała zbyt wiele pracy, bo rywalki nie stworzyły ani jednegj groźniej sytuacji (IAR)
Czytaj także

Polki opromienione cudownym remisem z Hiszpanią wznowiły walkę o Euro 2021 z niżej notowanymi przeciwnikami. W starciu z Mołdawią komplet punktów był niejako obowiązkiem, ale biało-czerwone chciały nie tylko wygrać, lecz też pokazać się z dobrej strony przed własną publicznością po raz pierwszy podziwiająca żeńską kadrę w Warszawie. Kibice, którzy przyszli na stadion Polonii Warszawa, nie zawiedli się.

Podopieczne Miłosza Stępińskiego od pierwszych minut rzuciły się do ataku na rywalki, które wobec koncertowej gry Polek były bezradne. Reżyserką i egzekutorką ofensywnych poczynań biało-czerwonych była Ewa Pajor. Królowa strzelczyń Bundesligi – niczym w męskiej drużynie Robert Lewandowski – często rozpoczynała i kończyła akcje polskiej drużyny. Już w 5. minucie mogła otworzyć wynik spotkania, ale z kilku metrów uderzyła nad poprzeczką bramki Mołdawii. Cztery minuty później Polki objęły prowadzenie po rajdzie 23-letniej napastniczki lewą stroną boiska, gdy minęła trzy rywalki i dograła do Aleksandry Sikora, która z bliska wepchnęła piłkę do bramki.

Gospodynie szturmowały mołdawską bramkę, ale po strzale Emilii Zdunek piłka zatrzymała się na poprzeczce, zaś po dośrodkowaniu Natalii Chudzik nikt nie trafił w piłkę w polu karnym. Wreszcie znów błysnęła Ewa Pajor. Po akcji na prawej stronie boiska tym razem w rolę asystentki wcieliła się Aleksandra Sikora, a Ewa Pajor strzałem z bliskiej odległości dopełniła formalności. Ofensywnie usposobiona obrończyni Juventusu zaliczyła jeszcze jedno decydujące podanie, gdy po długim podaniu Patrycji Balcerzak zgrała piłkę do Ewy Pajor, a ta wbiła ją do pustej bramki. Napastniczka VfL Wolfsburg mogła skompletować hat-tricka, ale po jej mocnym strzale piłka odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką.

Polki nie zwalniały jednak tempa. Ewa Pajor dalej napędzała ataki biało-czerwonych, czym doprowadzała do wściekłości bezradne rywalki. W 43. minucie po jej kolejnym fenomenalnym rajdzie świetną okazję miała Katarzyna Daleszczyk. Jej uderzenie z półwoleja z najwyższym trudem zatrzymała bramkarka Natalia Munteanu. Chwilę później czerwoną kartką ukarana została pomocniczka reprezentacji Mołdawii Anastasia Toma. Polki szybko to wykorzystały i jeszcze przed przerwą strzeliły czwartego gola. Ewa Pajor tym razem zaatakowała lewą stroną boiska i wyłożyła piłkę jako na tacy Katarzynie Daleszczyk, która tej sytuacji już nie zmarnowała.

Polki prowadziły 4:0, a w drugiej połowie grały w przewadze jednej zawodniczki. Wbrew pozorom to jednak nie ułatwiło biało-czerwonym zadania, bo rywalki po przerwie skupiały się już tylko na skomasowanej obronie dostępu do własnej bramki. Gospodynie miały jednak swoje sytuacje. Ewa Pajor posłała piłkę minimalnie obok słupka, zaś po dograniu rezerwowej Dominiki Grabowskiej spudłowała Aleksandra Sikora. Polkom coraz trudniej było jednak przebić się przez defensywę Mołdawianek. Choć nie schodziły z połowy rywalek to miały mniej przestrzeni na boisku do rozgrywania akcji i częściej decydowały się na uderzenie z dystansu. Te jednak nie były groźne dla bramkarki przeciwniczek. W ostatnich minutach udało się jednak znaleźć lukę w defensywie Mołdawii. Emilia Zdunek prostopadłym podaniem uruchomiła Ewę Pajor, lecz zmęczona snajperka uderzyła zbyt lekko, by pokonać Natalię Munteanu. Napastniczka reprezentacji Polski dopięła jednak swego, gdy w 85. minucie wygrała pojedynek sam na sam z golkiperką rywalek.

Ewa Pajor skompletowała hat-tricka, a dzięki efektownej wygranej Polki awansowały w tabeli grupy D. Biało-czerwone z czterema punktami i pięcioma golami na koncie zajmują trzecie miejsce. Do drugich w klasyfikacji Czeszek tracą dwa punkty, a do prowadzących Hiszpanek – trzy, ale mają rozegrane o jedno spotkanie mniej od przeciwniczek. Reprezentacja Polski w środę w Baku zmierzy się z Azerbejdżanem i jeśli wygra, to obejmie prowadzenie w tabeli.


Bramki: 1:0 Aleksandra Sikora (9), 2:0 Ewa Pajor (27), 3:0 Ewa Pajor (34), 4:0 Katarzyna Daleszczyk (45+2), 5:0 Ewa Pajor (86).

Żółte kartki: Mołdawia – Iulia Petelca, Victoria Turcanu

Czerwona kartka: Mołdawia - Anastasia Toma (45+1, niesportowe zachowanie).

Sędziowała: Lizzy van der Helm (Holandia)

(ah za ŁączyNasPiłka)