Policjanci o zaginięciu chłopca zostali zaalarmowani w niedzielę o 18.30. Zaczęto go szukać od razu po przyjęciu zgłoszenia.
Poszukiwania Iwony Wieczorek. Dron, georadar i koparka na działkach w Sopocie
- Chłopiec ma orzeczoną niepełnosprawność, jego życie może być zagrożone. Policja wszczęła alarm pierwszego stopnia - mówiła po zaginięciu oficer prasowa.
14-letni Filip Dylak ostatni raz przed zaginięciem był widziany przez najbliższych w niedzielę, 8 marca 2020 roku około godziny 12.40. Chłopiec wyszedł z domu i od tamtej pory do niego nie powrócił i nie skontaktował się z rodzicami.
Policjanci przekazali komunikat o zaginięciu nastolatka kierowcom komunikacji miejskiej, sprawdzane też były zapisy z kamer monitoringu. Opublikowano również zdjęcie chłopca.