Logo Polskiego Radia
PAP
Jan Odyniec 12.03.2020

Rzecznik rządu: każdy, kto miał kontakt z zakażonym, będzie poddany kwarantannie i testowi

- Każda osoba, która miała kontakt z osobą zakażoną koronawirusem, będzie po pierwsze poddana kwarantannie, a po drugie będzie miała przeprowadzony test na obecność wirusa - powiedział w Polsat News rzecznik rządu Piotr Müller.

Rzecznik rządu zaznaczył, że zakażenia koronawirusem przyszły do Polski później niż np. w Europie Zachodniej. - Spodziewamy się tego, że liczba zachorowań wzrośnie, a równolegle do tego wzrośnie liczba przeprowadzanych testów - powiedział Piotr Müller.

pap poznań 1200.jpg
Pierwsza ofiara śmiertelna koronawirusa w Polsce. Zmarła pacjentka z Poznania

Nie ma problemów z testami na koronawirusa

Na uwagę, że są głosy, iż mniej zidentyfikowanych zachorowań wynika z mniejszej liczby przeprowadzonych w Polsce testów, rzecznik rządu odparł, że są to informacje, które nie mają pokrycia w rzeczywistości.

- Każda osoba, która miała kontakt z osobą zarażoną ten test będzie miała przeprowadzony. Apele o to, żeby np. na żądanie każdemu obywatelowi przeprowadzać test, mimo że nie miała żadnego kontaktu z osobą zarażoną, de facto doprowadziłoby do sytuacji, w której nie moglibyśmy przeprowadzać testów tym osobom, które naprawdę tego potrzebują - powiedział Müller.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Rzecznik rządu: liczba zakażonych rośnie, apelujemy o przestrzeganie zaleceń

Dodał, że w tej chwili nie ma żadnych problemów, żeby przeprowadzać testy u osób, które zgodnie z zalecaniami m.in. WHO powinny mieć przeprowadzone badanie.

Müller mówił też, że zapasy takich materiałów jak maseczki i fartuchy są uzupełniane na bieżąco, zostały też złożone dodatkowe zamówienia na respiratory.

"Reagujemy kilka kroków do przodu"

Rzecznik rządu powtórzył, że w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa absolutnie nie ma planów ani decyzji ws. zamknięcia dostępu do Warszawy. - Nie ma takiej decyzji i takiej decyzji nie będzie, [...] nawet w wielotygodniowych scenariuszach rozwoju choroby nie ma takiego scenariusza, który by to przewidywał - powiedział Müller.

Zaznaczył, że wojsko jest kierowane do pomocy przy kontrolach na lotniskach. - Taka kontrola w tej chwili się odbywa, my ją wzmacniamy po to, aby każdy faktycznie został skontrolowany - podkreślił rzecznik rządu. - Reagujemy o kilka kroków do przodu - zapewnił.

Pytany, czy zamykane będą sklepy wielkopowierzchniowe, odparł, że w tej chwili nie ma takiej decyzji. - Handel będzie cały czas działał normalnie - zaznaczył Müller. Podkreślił, że wszystkie "łańcuchy dostaw żywności" działają sprawnie.

premier 1200 pap.jpg
Premier: nie ma planów zamykania miast, sklepów

Co z wyborami?

Müller powiedział też, że nieprawdziwe są informacje o jakichś wielkich skupiskach koronawirusa w Polsce. - Informujemy o wszystkich zakażeniach koronawirusem na bieżąco - zapewnił.

Rzecznik rządu podkreślił, że w walce z koronawirusem nie ma sensu zamykanie całych przestrzeni z powodu kilku przypadków, tylko sensowne jest identyfikowanie wszystkich zarażonych i podejrzanych osób. Zwrócił uwagę, że na wszystkich granicach Polski prowadzone są kontrole.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Minister zdrowia: będzie wprowadzony w Polsce stan zagrożenia epidemicznego

Pytany, czy mogą zostać przełożone wybory prezydenckie zaplanowane na 10 maja, rzecznik rządu stwierdził, że "w tej chwili wszystko odbywa się zgodnie z kalendarzem przewidzianym w ustawie i konstytucji". - Nie ma teraz żadnej podstawy prawnej, aby ten termin wyborów zmieniać, więc wszystko zostaje w tej chwili bez zmian - powiedział rzecznik rządu.

W całym kraju odnotowano dotąd 51 przypadków koronawirusa. Jedna z osób zakażonych koronawirusem zmarła.

jmo