Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Błaszczyk 14.03.2020

Zakaz wyjazdu do Europy, praca zdalna. Organizacje międzynarodowe zmieniają tryb działania

W obliczu żywiołowego rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2 coraz więcej organizacji międzynarodowych ogranicza działalność, skłaniając pracowników do pracy w domu. Taką decyzję podjęto m.in. w MFW, ONZ i w agencji AP, która ma siedzibę w Nowym Jorku.

Po potwierdzeniu, że jeden z pracowników MFW jest nosicielem koronawirusa SARS-CoV-2, kierownictwo Funduszu zdecydowało w piątek, że wszyscy pracownicy świadczący pracę na rzecz MFW w jego waszyngtońskiej siedzibie głównej mają nie stawiać się do pracy, lecz pracować zdalnie - z domu.

komisja europejska 1200.jpg
Od poniedziałku urzędnicy Komisji Europejskiej będą pracować z domu

Zakaz wyjazdów do Europy

Zgodnie z rozporządzeniem opublikowanym w piątek, pracownicy MFW mają zakaz wyjazdów do krajów Europy, uznanej wraz z Chinami, Iranem i Koreą Południową za obszar wysokiego ryzyka (w sumie - 29 krajów). W komunikacie podkreślono, że Fundusz nie przerywa pracy i dołoży wszelkich starań, by służyć państwom członkowskim najlepiej, jak to możliwe.

MFW zatrudnia ok. 2000 pracowników, jego siedziba znajduje się pobliżu Banku Światowego i Białego Domu w Waszyngtonie.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] WHO: Europa epicentrum pandemii koronawirusa

Reuters przypomina, że zarówno Bank Światowy, jak i MFW testowały w ubiegłym tygodniu możliwość kontynuacji pracy w sytuacji, gdy zatrudnieni świadczą pracę z domu. Podjęto decyzję, że doroczna impreza "Spring Meetings", organizowana wspólnie przez MFW i Bank Światowy, w której rokrocznie uczestniczy 2,8 tys. ludzi, będzie przeprowadzona w systemie wideokonferencji.

Praca zdalna w MFW

Rzecznik MFW podał w piątek, że osoba zakażona SARS-CoV-2 przechodzi kwarantannę w swym domu. Jej stan zdrowia nie wymaga interwencji lekarskiej.

Organizacja Narodów Zjednoczonych przejdzie na system pracy świadczonej zdalnie od poniedziałku 16 marca do 12 kwietnia - poinformował w piątek rzecznik sekretarza generalnego ONZ Stephane Dujarric de la Rivière.

mfw free 1200.jpg
Miliardy dolarów na walkę z koronawirusem. MFW i Bank Światowy deklarują pomoc

- Poprosiliśmy naszych pracowników, by pracowali w domu, jeśli tylko ich obecność w kwaterze główniej nie jest nieodzowna - wyjaśnił w trakcie konferencji zorganizowanej w piątek.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Koronawirus paraliżuje działania UE. W Brukseli odwołano ministerialne spotkania

ONZ zatrudnia w Nowym Jorku ok. 3 tys. ludzi - przypomina Associated Press, dodając, że wbrew zapewnieniom rzecznika, iż żaden pracownik ONZ nie jest zakażony, w piątek okazało się, że filipiński dyplomata afiliowany przy ONZ jest nosicielem koronawirusa.

Zamknięta redakcja AP

Do zamknięcia swej waszyngtońskiej reakcji został zmuszona też sama agencja Associated Press, gdy okazało się, że jeden z dziennikarzy, który miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem, zdradza objawy Covid-19. Wszyscy pracownicy redakcji przygotowują od piątku serwis w domu i tak będzie co najmniej do wtorku - przekazała redakcja w Waszyngtonie.

Associated Press zatrudnia łącznie 3400 osób. Główna siedziba redakcji znajduje się w Nowym Jorku.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Koronawirus paraliżuje świat sportu: Ekstraklasa nie zagra, kwarantanna skoczków, Liga Mistrzów zawieszona, Włosi przekładają Giro

Z podobnych powodów zawieszona została praca w siedzibie banku JPMorgan. W piątek okazało się, że w biurze na Manhattanie odnotowano dwa przypadki zakażenia groźnym koronawirusem. Wszystkich wysłano do domów.

Najagorsza sytuacja w Waszyngtonie

donald trump pap 1200.jpg
Rozmowy szefów państw G7 o pandemii. USA zorganizują zdalną konferencję

W piątek późnym wieczorem poinformowano o 50. ofierze śmiertelnej koronawirusa w Stanach Zjednoczonych i szóstej w Kalifornii, gdzie zmarła dziś 80-latka. Najtragiczniejszy bilans wciąż odnotowuje stan Waszyngton na północnym zachodzie kraju, gdzie w piątek zmarło kolejnych 6 ofiar, co zwiększyło bilans do 37 osób. W całych Stanach Zjednoczonych jest 1264 potwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2.

Prezydent Donald Trump ogłosił w piątek wprowadzenie w USA stanu nadzwyczajnego w związku z epidemią koronawirusa. Krok ten pozwoli na przekazanie 50 mld dolarów władzom stanowym z funduszy federalnych na walkę z Covid-19. Informując o swojej decyzji przywódca USA zapowiedział, że w ciągu tygodnia będzie przeprowadzonych pół miliona dobrowolnych testów na obecność koronawirusa SARS-CoV-2.

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] "Pokonamy to zagrożenie". Trump ogłosił stan nadzwyczajny w USA z powodu koronawirusa

Amerykański przywódca zapowiedział też wprowadzenie regulacji, które umożliwią zwiększenie liczby łóżek szpitalnych. Wezwał władze stanowe do tworzenia specjalnych ośrodków kryzysowych, a szpitale o wdrożenie planów awaryjnych.


mbl