Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Agnieszka Kamińska 20.03.2020

W cieniu koronawirusa Putin wyzerował licznik kadencji. "To nie koniec niespodzianek do 2024 roku"

Kolejnych niespodzianek w Rosji można się spodziewać do końca 2024 roku. Pierwszy ważny termin zmian to referendum 22 kwietnia. Jeśli wszystko pójdzie po myśli Putina, odbędzie się ono mimo epidemii koronawirusa, wtedy dostanie on na prawie cztery lata całkowicie wolną rękę w rządzeniu – mówi portalowi PolskieRadio24.pl Kuba Benedyczak z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

W Rosji rośnie liczba ofiar koronawirusa. Słychać oskarżenia, że dane podawane oficjalnie nie są prawdziwe i że Rosja zbyt późno zaczęła kroki przeciwdziałające rozprzestrzenianiu się pandemii.


mid-epa08306961 (1) (1).jpg
Tylko w Bergamo zmarło 500 osób, w sumie 4 tysiące. Wojsko wywozi pacjentów i zmarłych. Ale Włosi wciąż wychodzą z domów

Tymczasem Władimir Putin prowadzi grę, której celem może być jego dożywotnia władza w Rosji. Przez wszystkie instancje przeszły już poprawki do konstytucji, które wzmacniają władzę prezydenta. Jak zaznacza  w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl ekspert PISM Kuba Benedyczak -  pozostanie u władzy to nie jest ostateczny cel Putina - Putin planuje dalsze kroki i trzeba starać się odpowiedzieć na pytanie, ku czemu zmierza.

Putin osiągnął mistrzostwo w kamuflażu swoich posunięć – zaznaczył ekspert PISM.

O zmianach w konstytucji Rosji w cieniu pandemii – więcej w rozmowie.

PolskieRadio24.pl: Jak wygląda sytuacja z koronawirusem w Rosji? Panuje tutaj pewien sceptycyzm co do podawanych danych, dotyczących zakażeń. Wielu twierdziło, że niestety są one wyższe, niż podawano.

Kuba Benedyczak (PISM): Tego nie wiemy, prawdopodobnie pandemia dopiero się w Rosji zaczyna, podobnie jak w Polsce, stąd może być tak mała liczba zachorowań. Ale trzeba dodać, że na zagrożenie koronawirusem wiele państw zareagowało zbyt późno, w tym Rosja.

Trzeba tu dodać, że Rosja to kraj autorytarny, tu potencjalnie wprowadzenie obostrzeń z dnia na dzień, z godziny na godzinę, jest łatwiejsze niż w krajach demokratycznych..

Wcześniej, po zamknięciu pod koniec stycznia granicy z Chinami, na wschodzie Rosji nie było żadnych informacji o przypadkach koronawirusa.

Stan zachorowań zaś na wschodzie Rosji, po wybuchu epidemii w Chinach pozostaje chyba pewną niewiadomą.

Pozostaje niewiadomą. Obecnie jednak cały świat jest nieprzygotowany na to, co się stało, tak że Rosja się w to wpisuje.

Obecnie  Rosja naśladuje w działaniach zapobiegawczych inne państwa – zamknęła granice, etc. 

Pojawił się też wyciek, że rząd Rosji przygotowuje plan wyasygnowania 300 mld rubli dla biznesu, a także na wsparcie gospodarki w związku z wybuchem pandemii. Rosja idzie krok za innymi państwami.

Szef Centrum Lewady, Lew Gudkow, powiedział kiedyś, że nie ma społeczeństwa obywatelskiego, jest społeczeństwo obywatelskie wojny. Według Gudkowa Rosjanie  potrafią się jednoczyć w obliczu zagrożenia, potrafią działać w obliczu katastrofy, nawet jeśli państwo zawodzi. To może być bardzo ważny aspekt tego, co będzie się działo w Rosji.

Jakie są prognozy w kwestii gospodarki?

Gospodarka Rosji miała pod koniec roku 2020 i tak odnotować niewielki wzrost – miało to być 1-2 procent PKB  ”na plusie”. Teraz ostrzega się, że może to być spadek 0.9 procenta. 

W cieniu koronawirusa możemy obserwować zmiany w konstytucji i anulowanie licznika kadencji Putinowi. Zmiany w konstytucji w pewnym momencie wszystkich zaskoczyły. To znaczy - wszyscy się spodziewali, że wykonany zostanie ruch w tym kierunku, ale nikt nie spodziewał się chyba, że Putin wykona tak prosty i bezpośredni ruch. Wyzerował licznik w jednej z poprawek. Poprawka zakłada, że kadencje urzędującego prezydenta będą liczone od nowa w związku z nowelizacją konstytucji.

Różne poprawki konstytucji przeszły przez wszystkie instancje, zatwierdził to Sąd Konstytucyjny. Będzie jeszcze referendum nad zmianami w konstytucji.

Referendum które ma się odbyć będzie raczej plebiscytem w kwestii „czy chcesz, żeby Putin pozostał u władzy, czy nie”. Pojawiają się głosy, że trzeba referendum odwołać, władze twierdziły do tej pory, że się odbędzie.

Opozycja zaś twierdzi, że doszło do przewrotu konstytucyjnego – a w obecnej sytuacji nie ma możliwości, by przeprowadzić choćby namiastki debaty społecznej na ten temat, przekazać inne opinie, ostrzec.

Debat i tak by nie było. Protesty zaś były wcześniej dość nikłe, jeśli zestawić je z protestami przeciwko reformie emerytalnej. Wciąż nie wiemy, czy referendum zostanie opóźnione przez koronawirusa, czy nie.

Istotne jest to, że referendum nie będzie dotyczyło zmian w konstytucji. Ma być plebiscytem w kwestii pozostania Putina u władzy. Wiele osób zapewne nie będzie wczytywać się w poszczególne propozycje zmian.

Referendum to będzie pytanie nie zadane wprost – ”czy chcesz, by Putin pozostał na kolejne 12 lat, czy nie”.

Po tym referendum Putin chce posiadać mandat do dalszego rządzenia. To oczywiście nie przesądza, że stanie do wyborów. Będzie miał jednak bardzo mocny mandat w ręku.

Poprawki do konstytucji zmieniają bardzo wiele. wzmacniają władzę prezydenta. Wśród głównych zmian jest właśnie możliwość odwołania premiera i zmiany dotyczące sądów. Sędziów będzie można odwołać pod pretekstem niegodnego zachowania. Trudno zaś zdefiniować, co to znaczy. I tak nie cieszyły się dużą niezależnością.

Także inne poprawki wzmacniają władzę prezydenta. Planuje się m.in., że  Duma Państwowa będzie zatwierdzać kandydaturę premiera, ale jeśli tego nie zrobi, prezydent może ją rozwiązać i wyznaczyć nowe wybory albo samodzielnie mianować szefa rządu. Prezydent będzie ogólnie kierował pracami rządu, a premier nie będzie już wyznaczał kierunków prac rządu, tylko ją organizował – opierając się na poleceniach prezydenta. Do tego zwiększy się kontrola prezydenta nad prokuraturą. Wyznaczy więcej przedstawicieli do Rady Federacji. Z tego wszystkiego wyłania się instytucjonalne umocnienie pozycji prezydenta. Poziom autorytaryzmu rośnie.

W analizach niektórych think tanków mowa była  o systemie superprezydenckim, choć obecnie i tak najważniejsze decyzje w państwie podejmuje Putin.

Pamiętajmy, że jeden człowiek nie może objąć wszystkich problemów rosyjskiego systemu. Zdecyduje o wojnie w Syrii, na Ukrainie, zmianie konstytucji, ale nie może kontrolować największego kraju na świecie w pojedynkę. To jest systemowa słabość Rosji.

Rosja ma obecnie problemy gospodarcze. I widać konkretne sygnały pogorszenia sytuacji.

Ten rok będzie bardzo ciężki dla  Rosji pod względem gospodarczym. Prowadzi wojnę z Arabii Saudyjskiej o ceny ropy, trwa pandemia koronawirusa. Są już prognozy, że deficyt PKB wyniesie 0.9 procent.

Pytanie jak bardzo koronawirus, wojna o ropę wpłyną na gospodarkę. Bo to wszystko potencjalnie może w efekcie przynieść nieoczekiwany obrót wydarzeń też w planie politycznym.

Podczas pandemii koronawirusa trudno oczekiwać wielkich protestów społecznych, ludzie nie wyjdą na ulicę, by masowo protestować. Ale choć ten rok będzie trudny gospodarczo, to ludzie zapewne poczują to dopiero w dalszej przyszłości.

***

Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl


Jak się chronić przed koronawirusem (PAP) Jak się chronić przed koronawirusem (PAP)