- Ashley Young mieszka obecnie we Włoszech, miejscu, w którym znajduje się teraz epicentrum pandemii
- Piłkarz ostrzega swoich rodaków przed lekceważeniem zagrożenia
>>> Robert Lewandowski wspomoże polskie szpitale. Miliony na walkę z koronawirusem
Na świecie odnotowano do tej pory ponad 424 tys. zakażeń koronawirusem. Zmarło ponad 18,9 tys. osób. Z Włoch, a w szczególności z Lombardii, gdzie przebywa obecnie Ashley Young, każdego dnia napływają dramatyczne informacje o setkach zgonów.
Ashley Young trafił do Interu Mediolan w tym roku, nie rozegrał wielu spotkań, bo rozgrywki Serie A zostały zawieszone przez pandemię. Jak większość piłkarzy przebywa na domowej kwarantannie i postanowił ostrzec swoich rodaków przed bagatelizowaniem zagrożenia.
"Supermarkety są teraz głównym zagrożeniem" napisał i wyjaśnił, że we Włoszech ludzie do wizyt w sklepach podchodzą bardzo racjonalnie. "Nikt nie walczy o jedzenie, nie ma pustych półek i nie ma oskarżania personelu o brak produktów. I właściwie w każdym przypadku na zakupy idzie tylko jedna osoba z rodziny".
Young w swoich postach zwrócił także uwagę na to, że we Włoszech ograniczono liczbę osób, które wchodzą do sklepów.
"Czekajcie i bądźcie cierpliwi. Jeśli musisz wsiąść do windy, to poczekaj, aż wejdzie do niej tylko jedna osoba. Stań po drugiej stronie z twarzą do ściany - nie oddychaj w kierunku innych - dodał.
"Każdego, kto nie jest twoim domownikiem, traktuj jako potencjalną osobę z wirusem. Pamiętaj, że inni również powinni tak na ciebie reagować".
Wpis piłkarza dotarł do Wielkiej Brytanii i jest tam bardzo popularny. W komentarzach można znaleźć opinie, że rady zawodnika Interu Mediolan są bardziej przydatne niż zalecenia polityków.
Lorenzo Sanz nie żyje. Były prezydent Realu przegrał walkę z koronawirusem
Rekord zachorowań
24 marca liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w Wielkiej Brytanii wzrosła z 6650 dzień wcześniej do 8077. W tym czasie zmarło 87 osób, a łączna liczba zgonów zwiększyła się do 422. W obu przypadkach jest to największy dobowy wzrost od początku epidemii.
Brytyjski premier Boris Johnson ogłosił, że w celu zatrzymania epidemii z domów można wychodzić tylko po zakupy, do lekarza lub apteki oraz do pracy, jeśli wykonuje się kluczowy zawód i nie może pracować zdalnie.
Raz dziennie można wyjść na spacer lub poćwiczyć, pod warunkiem, że robi się to indywidualnie lub z osobą, z którą się mieszka. Zakazane zostały też wszelkie zgromadzenia na zewnątrz z udziałem więcej niż dwóch osób, które ze sobą nie mieszkają.
W środę poinformowano, że Brytyjski następca tronu, książę Karol jest zakażony koronawirusem. Informację o chorobie potwierdziła jego rzeczniczka.
Telewizja Sky opublikowała wstrząsający film z Bergamo:
(ah)