Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Karol Kozłowicz 27.03.2020

Premier: proszę Sejm, by w zgodzie przyjął "tarczę antykryzysową"

- Musimy działać błyskawicznie, żeby instrumenty działały w najbliższych dniach - powiedział w piątek na posiedzeniu Sejmu premier Mateusz Morawiecki. Na początku obrad Sejmu poświęconych pakietowi antykryzysowemu, szef rządu podkreślał, że dane, które spływają z Europy Zachodniej, pokazują, że działania Polski są właściwe, często wyprzedzające. Podkreślił, że trzeba działać szybko.
Posłuchaj
  • Premier o szczegółach tarczy antykryzysowej (IAR)
  • Premier: kryzys spowodowany koronawirusem bezprecedensowy (IAR)
Czytaj także

TRANSMISJA:

youtube.com

premier twitter663 .jpg
212 mld zł na wsparcie dla Polaków. Rząd przyjął pakiet dotyczący "tarczy antykryzysowej"

- Trochę tak jak przy wykryciu jakiejś groźnej bardzo choroby - jeden dzień zwłoki to ogromna różnica. Piątek a sobota - to może być ogromna różnica. Dlatego proszę dziś Wysoką Izbę, by wszyscy w zgodzie przyjęli ten pakiet, który przygotowaliśmy - oświadczył szef rządu.

- Nasza tarcza antykryzysowa jest dobrym instrumentem na ten etap rozwoju koronawirusa i walkę z wirusem w gospodarce. Musimy działać błyskawicznie, musimy działać jak najszybciej, chcemy doprowadzić do tego, by te instrumenty działały już na dniach - dodał Morawiecki. 

"Chcę zapewnić wszystkich rodaków, że nie zostawimy ich samych

Szef rządu mówił w kontekście pakietu antykryzysowego, że oprócz działań osłonowych na rynku pracy i wielu innych działań, w ramach tzw. drugiego filaru mają być uruchomione "pieniądze gwarancyjne i pieniądze bezpośrednie" - co najmniej 70 mld zł na utrzymanie płynności w firmach, bezzwrotne i zwrotne podwyżki oraz różnego rodzaju kredyty, ale również na bezpośrednie dopłaty.

Jak podkreślił, zostaną one wprowadzone po to, żeby przedsiębiorcy z branż takich jak turystyczna, gastronomiczna, transportowa, logistyczna, handlowa nie pozostały same. - I one nie pozostaną same - zapewnił Morawiecki.
Dziękował też za uwagi i refleksje dotyczące planu antykryzysowego oraz za "usprawnienie go na tym etapie, na jakim on dzisiaj został zatwierdzony".

- I to nie jest nasze ostatnie słowo - ba, jestem przekonany, że to dopiero nasza pierwsza odpowiedź. Będziemy dostosowywać się do potrzeb rynku, będziemy obserwować - zapowiedział szef rządu.

Podkreślił, że odbywa wideokonferencje z przedsiębiorcami, szefami związków zawodowych, przedstawicielami wielu branż. - I chcę wszystkich państwa i wszystkich rodaków zapewnić, że nie zostawimy was samych - oświadczył.
Dodał, że "państwo polskie idzie tą wąską granią, gdzie po jednej stronie mamy bezrobocie, bankructwa firm, którym chce zapobiegać, używając najmocniejszych mechanizmów fiskalnych i monetarnych, jakie są dostępne, a po drugiej stronie - wiarygodność naszych instrumentów wobec świata zewnętrznego".

"Środki z tarczy zapewnią 40 proc. wynagrodzenia dla wszystkich firm"

Jak mówił, jego rząd robi wszystko, by spowolnić krzywą wzrostu zachorowań. Podkreślił, że analizy obecnej sytuacji dają "iskierkę nadziei". - To spowolnienie spowoduje, że nasza służba zdrowia będzie w stanie lepiej świadczyć usługi medyczne, lepiej opiekować się osobami chorymi, tak, żeby nie dochodziło do sytuacji strasznych, jakie widzimy w Hiszpanii i we Włoszech, do segregacji - oświadczył premier.

Szef rządu apelował o przestrzeganie kwarantanny, a także przestrzeganie zasad higienicznych. - One, zdaniem epidemiologów, są krytycznie ważne, żeby z powrotem, w nowej normalności, wrócić do życia zawodowego w większym wymiarze, do handlu międzynarodowego - dodał.

Jak mówił Morawiecki, dzisiaj trendy na rynkach finansowych załamały się. - Nasza odpowiedź na tym etapie jest najwłaściwsza, jaką ktokolwiek inny wymyślił. Nasza tarcza antykryzysowa to około 10 proc. PKB - podkreślił.

Przede wszystkim - mówił premier - tarcza składa się z instrumentów zapobiegającym zwolnieniom. Morawiecki zapewnił, że środki z tarczy antykryzysowej wystarczą na zapewnienie 40 proc. wynagrodzenia dla pracowników wszystkich firm - mikro, małych, średnich i największych - które zobowiążą się do utrzymania jak największej liczby miejsc pracy.

Apel do UE

Apelował, by UE włączyła się w walkę ze skutkami koronawirusa w sposób adekwatny. Przypomniał, że pieniądze deklarowane do tej pory, jako wsparcie dla państw przez Komisję Europejską, to środki już wcześniej dla nich rozdysponowane. Potrzebne są dodatkowe środki - podkreślił.

- Wierzę, że w sposób spóźniony, przy odpowiedniej stymulacji (...) mówili o tym premier Hiszpanii, premier Włoch, premierzy Grupy Wyszehradzkiej, wraz ze mną kilku innych krajów bardzo mocno podnoszą, że jeżeli Unia Europejska ma utrzymać zaufanie obywateli, musi odpowiedzieć na to w sposób adekwatny - powiedział.

Przypomniał, że na pomoc dla gospodarki USA uruchamiają dwubilionowy pakiet - czyli też blisko 10 proc. PKB. - Jaka jest odpowiedz Unii Europejskiej jako całości? Poczekamy - mam nadzieje, że będzie - powiedział.

- Na razie odpowiedź jest po stronie państw narodowych i to warto, żeby wszyscy wiedzieli - dodał. Według niego warto, żeby każdy sobie uświadomił, że walka z obecnymi przeciwnościami losu odbywa się poprzez budżety poszczególnych państw członkowskich. - Tak samo działamy my - dodał premier.

Trwa posiedzenie Sejmu

Sejm rozpoczął prace nad projektem zawierającym pakiet wsparcia firm i pracowników dotkniętych epidemią koronawirusa, który m.in. zwalnia mikrofirmy i samozatrudnionych z płacenia ZUS przez 3 miesiące. To jeden z elementów tzw. tarczy antykryzysowej.

Chodzi o rządowy projekt o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw.

Według resortu rozwoju głównym celem projektu jest ochrona zatrudnienia i zachowanie płynności finansowej w firmach. W projekcie zawarto m.in. zwolnienie ze składek na ZUS przez 3 miesiące dla pracujących w mikrofirmach zatrudniających do 9 osób, założonych przed 1 lutego 2020, a także osób samozatrudnionych o przychodzie poniżej 3-krotności przeciętnego wynagrodzenia, zarejestrowanych przed 1 lutego 2020 r. Przewiduje się także wypłacanie świadczenia postojowego w kwocie do około 2 tys. zł – dla zleceniobiorców (umowa zlecenia, agencyjna, o dzieło) i samozatrudnionych, a także dofinansowanie wynagrodzeń pracowników – do wysokości 40 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia i uelastycznienie czasu pracy – dla firm w kłopotach.

>>>[CZYTAJ TEŻ] W założeniach "tarczy antykryzysowej" elementy dotyczące wsparcia rolnictwa

Pięć filarów "tarczy antykryzysowej"

Inne proponowane zmiany to czasowe zniesienie opłaty prolongacyjnej przy odraczaniu lub rozkładaniu na raty należności skarbowych i składkowych (ZUS), umożliwienie odliczenia od dochodu (przychodu) darowizn przekazanych na walkę z koronawirusem, umożliwienie sklepom – w niedziele objętym zakazem handlu – przyjmowania towaru, rozładowywania go oraz wykładania na półki, obniżenie o 90 proc. czynszów najemców lokali i tzw. wysp w galeriach handlowych, dopóki obiekty te mają zakaz normalnego funkcjonowania, przedłużenie legalnego pobytu i zezwoleń na pracę dla obcokrajowców oraz umożliwienie gminom odstąpienia od pobierania podatku od nieruchomości od firm, które przez epidemię koronawirusa utraciły płynność finansową.

Tzw. tarcza antykryzysowa opiera się na pięciu filarach. Tworzą je: obrona przed utratą miejsc pracy, wsparcie dla służby zdrowia, bezpieczeństwo systemu finansowego, wsparcie dla przedsiębiorców i inwestycji publicznych. W realizację pakietu będą zaangażowane takie instytucje jak Polski Fundusz Rozwoju, Agencja Rozwoju Przemysłu czy Bank Gospodarki Kredytowej. Pakiet jest odpowiedzią rządu na kryzys wywołany panującą pandemią koronawirusa. 

koz/dn