Z informacji przekazanej przez KGP wynika, że ostatniej doby policjanci sprawdzili ponad 145 tys. osób poddanych przymusowej kwarantannie.
Mariusz Ciarka zaznaczył, że podczas kontroli, w około 700 przypadkach policjanci stwierdzili uchybienia, które w ocenie funkcjonariuszy kwalifikują się do ukarania.
Kobieta objęta kwarantanną była wulgarna dla policjantów. Czeka ją kara
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Pijany mężczyzna straszył, że jest zakażony. Za ten "żart" grozi mu kara
Dodał, że policjanci otrzymali również ponad 70 próśb o pomoc, m.in. w sprawie zakupu żywności, wyniesienia śmieci z domu, czy wysłania przesyłki.
"Surowe konsekwencje"
- Osoby, które naruszają prawo i unikają kwarantanny, muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami, podobnie jak osoby gromadzące się w większej liczbie niż dwie, czy naruszające obostrzenia w zakresie przemieszczania się - ostrzegł Ciarka.
Rzecznik dodał, że sytuacje takie zdarzają się przeważnie w dużych miastach. - Zawsze reagujemy przy takich zdarzeniach - podkreślił.
Zaznaczył, że osoby poddane kwarantannie będą kontrolowane w wybranych przez policję porach, bez zapowiedzi i wyrywkowo - nawet kilka razy dziennie. Dodał, że na ulicach będzie można zobaczyć więcej policjantów pełniących służbę z funkcjonariuszami innych służb, "którzy bezwzględnie będą egzekwowali przepisy dotyczące ograniczenia w przemieszczaniu się".
Kary do 30 tys. złotych
Kwarantanna nakładana jest na osoby zdrowe, które miały styczność z osobami zakażonymi lub podejrzanymi o zakażenie koronawirusem. Trwa 14 dni. W jej czasie nie wolno opuszczać miejsca zamieszkania.
Komendant główny policji: będziemy bezwzględnie egzekwować przepisy
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Nowe obostrzenia w sklepach i firmach. Zobacz jakie
W związku z wprowadzeniem stanu epidemii zwiększono z 5 do 30 tys. zł kary za nieprzestrzeganie zasad kwarantanny. Wprowadzono również mechanizm śledzenia, czy dana osoba przebywa w domu.
jp