Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Robert Bartosewicz 15.04.2020

Minister zdrowia: tańczymy na brzytwie pomiędzy zakażeniami a tym, że trzeba odmrażać gospodarkę

- Będziemy proponować pewne formy życia normalnego, choć z obostrzeniami, bo inaczej poumierają ludzie chorzy na inne choroby, bo gospodarka się zawali, co również będzie skutkowało chorobami i śmiercią ludzi. Tutaj tańczymy na linie, tańczymy na brzytwie pomiędzy zakażeniami koronawirusem a tym, że musimy gospodarkę powoli, w sposób ostrożny i racjonalny luzować - mówił w TVP Info minister zdrowia Łukasz Szumowski. 
Posłuchaj
  • Minister Łukasz Szumowski o epidemii (IAR)
  • Minister Łukasz Szumowski o testach na koronawirusa (IAR)
Czytaj także

- Można założyć, że epidemia potrwa półtora roku, dwa lata, w zależności od kontaktów między ludźmi. Dopóki nie będzie szczepionki, ten stan prawdopodobnie będzie się utrzymywał. Nikt nie potrafi powiedzieć, jak ta epidemia będzie się zachowywała - stwierdził Łukasz Szumowski.

Źródło: TVP.info

Do tej pory w Polsce testy laboratoryjne potwierdziły 7582 zakażenia koronawirusem. Zmarło 286 osób.

"Terapia osoczem krwi może pomóc"

Minister zdrowia podkreślił również, że stosowana już w Polsce terapia osoczem krwi może pomóc w walce z koronawirusem. Osocze osób, które wyzdrowiały z COVID-19 jest pobierane przez placówki medyczne i podawane osobom zakażonym koronawirusem. Szef resortu zdrowia podkreślił, że osocze jest pobierane tylko od osób całkowicie zdrowych.

>>> [CZYTAJ TAKŻE]: Wkrótce obowiązek zakrywania ust i nosa. Oto, co trzeba wiedzieć o maseczkach

Szef resortu zaznaczył, że w Polsce nie ma jeszcze zbyt wielu osób, które całkowicie wyzdrowiały po zakażeniu koronawirusem. Wyraził jednocześnie nadzieję, że terapia osoczem będzie coraz powszechniejsza. - Poza taką terapią czekamy cały czas na lek, który będzie skuteczny, który będzie lekiem niekrwiopochodnym i pozbawionym wszystkich ryzyk związanych z lekami krwiopochodnymi, ale to niestety jest perspektywa roku, tak samo jak szczepionki - mówił szef resortu zdrowia.

korona test 1200 eastnews.jpg
Polskie testy wykrywające koronawirusa. Ruszyła produkcja

Terapię zastosowania osocza ozdrowieńców do leczenia chorych na COVID-19 wprowadza m.in. szpital MSWiA w Warszawie przy ulicy Wołoskiej. Placówka rozpoczyna pobieranie osocza od mężczyzn. Ozdrowieńcy mogą oddać osocze po dwóch tygodniach od potwierdzenia wyleczenia dwukrotnym negatywnym wynikiem testu w kierunku koronawirusa. Terapia jest prowadzona - podobnie jak w innych krajach - w ramach eksperymentu medycznego za zgodą komitetu terapeutycznego i komisji bioetycznej placówki.

Według ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, całkowite zwalczenie koronawirusa może być możliwe dopiero po opracowaniu skutecznej szczepionki. Do tego czasu może być konieczne utrzymanie pewnych obostrzeń dla obywateli.

Nowe testy białkowe

Szumowski ponadto zapowiedział, że w najbliższych dniach w Polsce pojawią się nowe testy białkowe na koronawirusa. Następnie sprawdzona zostanie ich skuteczność, po czym będą dystrybuowane.

Szef resortu zdrowia przypomniał, że w Polsce sprawdzane były szybkie testy immunologiczne. - One mówią tylko, czy ktoś przechorował tę chorobę, wobec czego mogą być stosowane tylko w ograniczonym aspekcie. Natomiast czekamy na testy białkowe czy antygenowe, które można stosować jako testy szybkie - mówił minister Szumowski. Nowe testy mają pojawić się już w tym tygodniu, a ich walidacja i dystrybucja ma potrwać do przyszłego tygodnia.

Minister Łukasz Szumowski zapewnił, że dziennie w Polsce znów będzie robionych kilkanaście tysięcy testów na koronawirusa. Wyjaśnił, że spadek liczby testów w ostatnich dniach był zależny m.in. od świąt Wielkiejnocy. - W święta obsada dyżurowa drastycznie spada i trudno, aby wykonywała taką samą liczbę badań jak normalna obsada - mówił minister Szumowski. Dziś liczba wykonanych testów wzrosła do ośmiu tysięcy, a wkrótce ma osiągnąć poziom nawet 20 tysięcy.

bartos