- Gikiewicz jest czołowym zawodnikiem beniaminka Bundesligi, jednak wciąż nie może dojść do porozumienia w sprawie nowego kontraktu
- Niewykluczone, że Polak stanie się wolnym zawodnikiem po zakończeniu sezonu
- Jego sytuację mogą wykorzystać inne kluby, m.in. Besiktas Stambuł
Cztery gole "Lewego". Robert Lewandowski dał koncert w meczu Borussia - Real Madryt
Gikiewicz rozgrywa znakomity sezon. Polak jest jednym z najlepszych zawodników beniaminka i czołowym bramkarzem Bundesligi. W 25 meczach puścił 41 goli, a sześć razy zachował czyste konto.
Jedenaste miejsce w tabeli to w dużej mierze zasługa wielu interwencji "Gikiego", który jest sklasyfikowany na piątym miejscu w zestawieniu ligowych bramkarzy według magazynu "Kicker".
Przeprowadzka nad Bosfor?
Kontrakt Polaka z Unionem wygasa z końcem sezonu i obie strony wciąż nie doszły do porozumienia w sprawie jego przedłużenia. Na Twitterze pojawiły się pogłoski, że Gikiewiczem interesuje się utytułowany turecki klub Besiktas Stambuł.
"Temat jest. Besiktas ma na liscie Gikiego i chce go ściągnąć" - napisał Tomasz Smokowski z "Kanału Sportowego".
Odejdzie za darmo?
Gikiewicz w tureckim klubie miałby zastąpić Niemca Lorisa Kariusa, który po dwuletnim wypożyczeniu ma wrócić do Liverpoolu FC. Jeśli Polak nie dogada się z Unionem w sprawie przedłużenia umowy, od 1 lipca będzie wolnym zawodnikiem.
Besiktas to jeden z trzech najsłynniejszych tureckich klubów. "Czarno-biali" 14-krotnie sięgali po mistrzostwo kraju oraz zdobyli dziewięć Pucharów Turcji.
pm