Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Damian Nejman 24.04.2020

"Nie ma przeciwwskazań epidemicznych". Szef Wojskowego Instytutu Medycznego o wyborach korespondencyjnych

10 maja planowane są wybory prezydenckie w Polsce, które miałyby zostać przeprowadzone w sposób korespondencyjny. Według opozycji, stanowią one zagrożenie dla zdrowia obywateli. Zdaniem gen. dyw. prof. dr hab. n. med. Grzegorza Gieleraka z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie "nie ma przeciwwskazań epidemicznych do korespondencyjnej formy wyborów".

skrzynka na listy 1200 shutterstock.jpg
"To niskie ryzyko dla zdrowia publicznego". WHO o wyborach korespondencyjnych

W rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl szef Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie przyznał, że "nie ma żadnych przesłanek do tego, aby uważać, że korespondencyjny sposób wyborów niesie ze sobą ryzyko epidemiczne".

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Poczta Polska może otrzymać dane wyborców. Szef PKW tłumaczy

- Na papierze wirus jest w stanie żyć około doby, ale od momentu, kiedy znajduje się poza organizmem człowieka na strukturze takiej jak papier, z każdą godziną jest słabszy, czyli jego inwazyjność maleje. Poza tym abstrahuję, co by się musiało zdarzyć, aby wirus znalazł się na papierze, czyli mówiąc inaczej, ktoś musiałby poślinić kopertę, albo na nią nakichać i to już jest sytuacja zgoła rzadka, a nawet jeśli by do takiej rzadkiej sytuacji doszło, to skutki biologiczne tego, że ktoś mógłby przenieść zakażenie tą drogą, są niskie - przyznaje prof. Gielerak.

"Brak przeciwwskazań epidemicznych do korespondencyjnej formy wyborów"

Ekspert zauważa, że "ryzyko jest bardzo niskie z uwagi na charakter tego wirusa i jego zdolności inwazyjne oraz możliwości do przetrwania". - Nie ma przeciwwskazań epidemicznych do korespondencyjnej formy wyborów - stwierdza. 

- W samych szpitalach posługujemy się dokumentacją papierową i nie odkażamy jej. W momencie, gdy opuszcza ona strefę skażoną i przechodzi do strefy czystej, wtedy sobie zwyczajnie leżakuje - dodaje.

Wcześniej w Polskim Radiu 24 gen. prof. Grzegorz Gielerak przyznał, że "przesyłki z Chin nie stanowią zagrożenia epidemicznego". - To chyba temat zastępczy. Czekają nas większe wyzwania związane z odpornością zbiorową, z tym, jak mamy się przygotować do potencjalnego ryzyka, o ile wirus przetrwa do jesieni. Obecne warunki, gdy mamy największą odporność, są komfortowe z punktu widzenia gry, jaką toczymy z mikrobami. Inaczej będzie w okresie jesienno-zimowym - tłumaczył.

"Do 50 proc. więcej przesyłek do dostarczenia"

Polacy w czasie pandemii nie boją się zakażenia drogą korespondencyjną. Potwierdził to w Programie 1 Polskiego Radia Marek Wiktor, kurier z 20-letnim stażem. Jak ocenił, w ostatnim czasie jest o 30 do 50 proc. więcej przesyłek do dostarczenia. - Nie narzekamy na brak pracy - przyznał rozmówca Małgorzaty Głogowskiej. 

Marek Wiktor przyznał, że "klienci starają się dbać o swoje bezpieczeństwo. Gdy ten kontakt jest nieunikniony, witają kuriera w maskach, rękawiczkach".

Korespondencyjne wybory na świecie

Bawaria.jpg
Wybory korespondencyjne. Ekspertka: model bawarski udał się

Głosowanie korespondencyjne nie jest pomysłem tylko polskich władz. W podobnej formie wybory odbywają się w wielu krajach na całym świecie. W ten sposób 29 marca mieszkańcy niemieckiej Bawarii wybrali władze samorządowe w II turze wyborów. Taka forma wyborów została wprowadzona właśnie ze względu na obecną epidemię koronawirusa. Jak informują lokalne media, głosowanie odbyło się bez zastrzeżeń.

Wybory w tej formie odbywają się również w Szwajcarii. Głosować korespondencyjnie mogą tam wszystkie osoby uprawnione do głosowania. Podobna forma głosowania jest również praktykowana w niektórych stanach w USA. W związku z koronawirusem korespondencyjnie głosowali również wyborcy w Korei Południowej, gdzie 15 kwietnia odbyły się wybory parlamentarne. 

6 kwietnia Sejm uchwalił ustawę dotyczącą przeprowadzenia wyborów prezydenckich zarządzonych w 2020 r. Zakłada ona, że zostaną one przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. To samo rozwiązanie będzie miało zastosowanie w ewentualnej drugiej turze wyborów.

dn