Logo Polskiego Radia
PAP
Jakub Pogorzelski 30.04.2020

Lechia Gdańsk redukuje swój budżet. "Przed nami ciężki okres"

Ze względu na pandemię koronawirusa i mniejsze wpływy od sponsorów oraz ze sprzedaży biletów na mecze ekstraklasy, budżet Lechii Gdańsk będzie w przyszłym sezonie zredukowany o około 10 mln złotych. Piłkarze mają jednak otrzymać niebawem zaległe wypłaty.
  • Przed długim majowym weekendem zawodnicy otrzymali wynagrodzenia wymagane przez PZPN w procesie licencyjnym
  • Biało-zieloni powinni wkrótce dostać również zaległe wypłaty, a to był jeden z warunków uzgodnionych z radą drużyny, aby kontynuować indywidualne rozmowy dotyczące obniżenia wynagrodzeń za okres, w którym ekstraklasa przerwała rozgrywki
  • Wcześniej o połowę zmniejszyli swoje uposażenia zarząd oraz sztab szkoleniowy, a zespół administracyjny pracuje za 60 procent dotychczasowego wynagrodzenia

Oświadczenie prezesa

- W ostatnich dniach skupialiśmy się na zabezpieczeniu finansów i formalnościach niezbędnych do uzyskania licencji na grę w ekstraklasie. Uregulowanie zaległości oraz spełnienie warunków do otrzymania licencji było możliwe dzięki zaangażowaniu akcjonariusza większościowego, Franza Josefa Wernze. Bez jego pomocy byłoby nam naprawdę trudno przetrwać w tym szczególnym okresie. Po raz kolejny spośród udziałowców tylko on był w stanie zapewnić niezbędne finansowanie – podkreślił prezes Lechii Adam Mandziara, cytowany na klubowej stronie internetowej.

>>>Korona żegna się z dwójką piłkarzy. "Wzywaliśmy ich do powrotu"<<<

- Kiedy mamy już pewność, że wypełniliśmy wymogi licencyjne, możemy przejść do kolejnego kroku. Kontynuujemy rozmowy indywidualne z piłkarzami na temat obniżki wynagrodzeń w związku z mniejszymi wpływami do budżetu klubu w czasie pandemii. Do tej pory zawodnicy wykazywali dobrą wolę i liczę na ich odpowiedzialne podejście do dalszych rozmów – dodał prezes.

Recepty na ciężkie czasy

Lechia opracowała strategię, której celem jest przetrwanie pandemii koronawirusa i utrzymanie płynności finansowej. Zakłada ona redukcję budżetu o 20 procent, czyli o około 10 mln złotych. W przyszłym sezonie gdańszczanie będą dysponować środkami w wysokości 42 mln.

Cięcia dotyczą zarówno obszaru sportowego, jak i zaplecza organizacyjnego. Dzięki tym oszczędnościom poprawi się płynność klubowych finansów oraz zniwelowane zostaną straty spowodowane m.in. brakiem publiczności na meczach na własnym stadionie.

>>>Ekstraklasa: na boiska wrócą rekonwalescenci? Trener Legii nie ma złudzeń<<<

- Należymy do czołówki ligi pod względem frekwencji. Rocznie z tytułu sprzedaży biletów i karnetów do kasy wpływało około siedmiu milionów złotych, a w najgorszym scenariuszu cały przyszły sezon zagramy przy pustych trybunach. Ta nowa rzeczywistość wymaga zdecydowanych działań i na takie się zdecydowaliśmy, aby klub nadal mógł normalnie funkcjonować. Przygotowujemy też specjalne akcje dla kibiców, aby mogli cały czas czuć się związani z drużyną. Przed nami ciężki okres, dlatego tym bardziej liczymy na wsparcie kibiców i partnerów biznesowych – zaznaczył dyrektor Działu Komunikacji i Marketingu Lechii Arkadiusz Bruliński.

Z powodu zawieszenia rozgrywek tylko do końca kwietnia na konto klubu nie wpłynęło około 10 mln złotych. Część z tych płatności jest odroczona, a głównym powodem jest wstrzymanie wsparcia przez sponsorów. Są jednak wyjątki – w Lechii zdradzili, że finansowanie podtrzymał sponsor główny Energa, a firma Cekol przelała środki przewidziane w umowie do końca sezonu.

kp