- Bundesliga została zawieszona w połowie marca
- Rozgrywki w Niemczech mają wrócić w połowie maja
DFL już wcześniej odbyła konferencję, na której stwierdzono, że Bundesliga być może wróci do gry 9 maja, jednak wszystko wskazuje, że będzie to połowa miesiąca. Obecnie w klubach 1. i 2. Bundesligi trwają testy na obecność koronawirusa SARS-CoV-2. Zweryfikowano 36 zespołów, w których stwierdzono dziesięć przypadków zakażenia.
Lewandowski z negatywnym wynikiem testu. Bayern wolny od koronawirusa
Łącznie przebadano 1742 osoby, w tym sztab trenerskich i innych pracowników klubu. Gdy wszystkie zespoły wznowią treningi, wtedy piłkarza będą testowani dwa razy w tygodniu.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Kontrowersje po zakażeniach w FC Koeln. "Dziwię się, że piłkarze się na to godzą"
Jednak teraz cały plan DFL może nie dojść do skutku za sprawą nieodpowiedzialnego zachowania Salomona Kalou z Herthy Berlin. Zawodnik drużyny ze stolicy Niemiec pochwalił się w sieci filmem, na którym z innymi piłkarzami "Starej Damy" łamią zasady izolacji. Ponadto część zawodników przyznała, że nie podoba im się sprawa z obniżką wynagrodzeń.
Na reakcję ze strony Niemieckiej Ligi Piłkarskiej nie trzeba było długo czekać. DFL zaznaczyła, że zachowanie Kalou "jest absolutnie niedopuszczalne". Później oświadczenie wystosowała Hertha, która natychmiastowo zareagowała na podejście Iworyjczyka i zawiesiła piłkarza.
Europejskie ligi chcą wrócić do gry. Kto walczy, a kto już zrezygnował? [ANALIZA]
- Swoim filmem Salomon Kalou spowodował wiele szkód dla Herthy Berlin. Ponadto pokazał, że niektórzy zawodnicy nie traktują koronawirusa poważnie, ale przede wszystkim wywołał dyskusję nad wznowieniem rozgrywek - napisał Michael Preetz, dyrektor generalny Herthy w oficjalnym oświadczeniu.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Bundesliga: Union "ukarze" Rafała Gikiewicza? Media: Polak straci miejsce w składzie
rbmk/Twitter