Logo Polskiego Radia
PolskieRadio24.pl
Agnieszka Kamińska 10.05.2020

Łańcuchy dostaw się rozrywają. To szansa dla Polski i Trójmorza, jednak Zachód musi wspólnie stawić czoło Chinom

- Rywalizacja USA i ChRL przyspiesza rozerwanie łańcuchów dostaw – to stwarza szansę dla regionu. Trzeba myśleć o przyciąganiu inwestycji sektora technologicznego do Polski, do naszego regionu. Instytut Kościuszki proponuje zbudowanie cyfrowej autostrady Trójmorza i wspiera budowę transatlantyckiego światłowodu 3Seas1Ocean, które zwiększą atrakcyjność inwestycyjną regionu – mówi portalowi PolskieRadio24.pl Izabela Albrycht, prezes Instytutu Kościuszki. Zaznacza, że Zachód musi połączyć siły, by nie oddać przewagi technologicznej Chinom, bo te, według ekspertów, mogą nas wyprzedzić.

CZYTAJ TAKŻE
pap_20191001_0AK (1) (1).jpg
Ekspert PISM: Chiny najszybciej modernizują arsenał nuklearny; robi to także Rosja

- Z punktu widzenia ekspertów, ChRL może zdobyć przewagę technologiczną nad Stanami Zjednoczonymi w pewnej perspektywie – od dekady do 15 lat. Biorąc pod uwagę, że jesteśmy w systemie bezpieczeństwa NATO, gwarantowanym przez Stany Zjednoczone, że kraje zachodnie starają się działać zgodnie z pewnymi regułami demokratycznymi, to ważne jest by współpracowały ze sobą także w zakresie transformacji cyfrowej – zauważa Izabela Albrycht prezes Instytutu Kościuszki, organizującego doroczne Europejskie Forum Cyberbezpieczeństwa – CYBERSEC, dotyczące strategicznych aspektów cyberprzestrzeni.

Zachód musi zacząć działać intensywnie w zakresie rozwoju i aplikacji technologii, by temu wyzwaniu sprostać.

- Potrzebujemy pogłębionej współpracy w ramach NATO, a nawet szerzej, także z tzw. krajami podobnie myślącymi, czyli m.in. demokracjami azjatyckimi, np. Japonią, Koreą Południową, ale też Australią czy Nową Zelandią. Trzeba stworzyć pozytywną agendę dla budowania tej współpracy, rozmawiać, wspierać się w zakresie rozwoju technologii, inwestycji, wymieniać know how, budować wspólnie standardy i współpracować w ramach łańcuchów dostaw – podkreśla nasza rozmówczyni.

CZYTAJ TAKŻE: RÓŻNICA POTENCJAŁÓW CHIN I USA JEST DUŻA. W CHIŃSKIM TELEFONIE NIE MA WIELE MYŚLI TECHNICZNEJ CHIN >>>

Chiny partia 1200
Ekspert: statystyki dotyczące zachorowań zmieniano w Chinach na różne sposoby i wielokrotnie

Jak mówi Izabela Albrycht, gdy Chiny opublikowały dokument strategiczny "Made in China 2025”, zapoczątkowały trend budowania swojej technologicznej niezależności. - Nazywa się to często "technonacjonalizmem”. Chcą budować swoje przewagi i niezależność w takich sektorach jak robotyzacja, automatyzacja, czysta energia, sztuczna inteligencja, czy już wtedy traktowana jako priorytet – technologia 5G– zaznaczyła prezes IK.

Tymczasem, jak podkreśla, Unia Europejska, USA, i inne kraje wspólnoty transatlantyckiej, wciąż nie działają wystarczająco energicznie w tym obszarze.

Szanse dla Polski, regionu. Może szczyt w Estonii Trójmorza nada mu cyberspin

Kolejne wyzwanie dotyczy podjęcia aktywnych działań w regionie Trójmorza, które umożliwia zmieniająca się rzeczywistość – rozrywanie łańcuchów technologicznych.

Jak podkreśla prezes IK, trzeba uświadomić sobie, że trwa proces tzw. rozrywania łańcuchów dostaw  - w jego tle jest konkurencja strategiczna między USA i Chińską Republiką Ludową. Tutaj Instytut Kościuszki postrzega wielką szansę dla regionu, dla Polski, dla Trójmorza.

- W ramach łańcuchów dostaw, które się rozrywają, należy myśleć o tym, gdzie zlokalizować np. produkcję poszczególnych krytycznych komponentów. Uważam, że Europa Środkowowschodnia może bardzo wiele na tym zyskać. Trzeba myśleć o przyciąganiu inwestycji sektora technologicznego, ale na wysokim poziomie łańcucha wartości – by tworzone były laboratoria, centra ds. badań i rozwoju oraz tzw. security operations centers (SOCs) etc.

CZYTAJ TAKŻE: "5G TO WYBÓR GEOPOLITYCZNY, CHODZI O BEZPIECZEŃSTWO PAŃSTWA" >>>

Niezbędne są dalsze kroki. Instytut Kościuszki proponuje zbudowanie cyfrowej autostrady Trójmorza – ten projekt znalazł się on na liście projektów priorytetowych dla Trójmorza, zaakceptowanych przez szczyt w 2018 roku w Rumunii. Wspieramy też koncepcję proponowaną przez EXATEL, czyli budowę kabla transatlantyckiego, światłowodu, który nazwaliśmy 3Seas1Ocean. Obie inwestycje zwiększą atrakcyjność regionu oraz wesprą rozwój lokalnych firm technologicznych – mówi prezes Instytutu Kościuszki.

W czerwcu ma odbyć się szczyt Trójmorza w Estonii. Mam nadzieję, że Tallin nada Trójmorzu nową cyfrową dynamikę – mówi Izabela Albrycht.

Więcej na ten temat w rozmowie.

Chiny 1200 free
Chińska propaganda i dezinformacja - to dopiero początek. Ekspert o tym, jak należy z nią walczyć: trzeba inwestować w analityków, think tanki zajmujące się Chinami, nie tylko Rosją

PolskieRadio24.pl: W  szerokim wymiarze globalnym pandemii, który jednak dotyczy także nas wszystkich – w raporcie Instytutu Kościuszki piszą państwo o końcu cywilizacji, jaką znamy. Wspomniano m.in. kwestię rozrywania łańcuchów dostaw. O co tutaj chodzi?

Izabela Albrycht, prezes Instytutu Kościuszki: W ramach poszczególnych łańcuchów dostaw, produkcji i usług mamy do czynienia z wieloma komponentami, które te łańcuchy tworzą. Są one skomponowane w taki sposób, że poszczególne kraje tworzą do niego pewną wartość dodaną.

Łańcuch zaczyna się od pomysłu, np. na daną technologię (R&D), prowadzi poprzez produkcję poszczególnych komponentów, które składają się na określone rozwiązanie, później ich marketing, dystrybucję i sprzedaż.

W kontekście zaawansowanych technologii, a szczególnie sektora ICT i jego elementów sprzętowych (hardware), ważnym punktem są tutaj np. pierwiastki ziem rzadkich, które są podstawowym surowcem do tworzenia m.in. półprzewodników. Poszczególne łańcuchy dostaw różnią się od siebie w przypadku hardware, software, aplikacji, sieci telekomunikacyjnych itp. Dotychczas łańcuchy były globalne. Jednak teraz z uwagi na napięcia geopolityczne i problemy logistyczne nadchodzi czas zmian w tym zakresie. Stąd jest między innymi tendencja, by krytyczne elementy łańcucha mogły być tworzone jak najbliżej naszych krajów lub w krajach sojuszniczych.

Najważniejszym czynnikiem, który wpływa na rozerwanie tych łańcuchów jest konkurencja strategiczna między USA i Chińską Republiką Ludową, przyspieszyły ją także problemy logistyczne i napięcia polityczne, które są rezultatami pandemii COVID-19. Widać nowe podejście do eksportu nowych technologii cyfrowych, jak i do ochrony technologicznego know how. Wydaje się, że ten trend będzie się pogłębiał. Łańcuchy będą jednak czasami dość trudne do rozerwania, np. w punktach tak krytycznie ważnych jak półprzewodniki, które trafiają do urządzeń komputerowych, komunikacyjnych, elektroniki konsumenckiej czy na rynek motoryzacyjnych.

Są problemy, które lubię nazywać technologicznymi węzłami gordyjskimi, które trudno będzie rozwiązać. Jesteśmy bowiem silnie globalnie powiązani, począwszy od pierwiastków ziem rzadkich, które największe ilości wydobywa się w Chinach, poprzez fabryki półprzewodników. W tej ostatniej kwestii technologiami dysponują Stany Zjednoczone, Japonia, Holandia. Nie posiadają ich w dużej mierze Chiny.

nowe technologie 5G free 1200
5G to pierwsza z serii bitwa USA-Chiny, potem będą Big Data, AI. Ekspert: nasze dane to dziś strategiczny zasób

Trudno obecnie uchwycić moment, w którym rozerwanie łańcuchów będzie korzystne np. dla USA, a w którym przestaje przynosić korzyści. Obserwujemy dylemat między rywalizacją a powiązaniem obu tych gospodarek w ramach poszczególnych łańcuchów dostaw.

Z mojego puntu widzenia ważne wydaje się to, że wielu ekspertów uważa, że ChRL może zdobyć przewagę technologiczną nad Stanami Zjednoczonymi w pewnej perspektywie – od dekady do 15 lat, a może nawet szybciej.

To ciekawe przewidywania.

Biorąc pod uwagę, że jesteśmy w systemie bezpieczeństwa NATO, gwarantowanym przez Stany Zjednoczone, że kraje zachodnie starają się działać zgodnie z pewnymi regułami demokratycznymi, ważne jest również, aby kraje Zachodu współpracowały ze sobą w zakresie transformacji cyfrowej i rozwoju technologii. To one aktualnie decydują o pozycji geoekonomicznej i geopolitycznej poszczególnych krajów.

Nie można zamykać oczu na to, że od 2015 roku, gdy Chiny opublikowały dokument strategiczny "Made in China 2025”, zapoczątkowały trend budowania swojej technologicznej niezależności. Nazywa się to często „technonacjonalizmem”. Chcą budować swoje przewagi i niezależność w takich sektorach jak robotyzacja, automatyzacja, czysta energia, sztuczna inteligencja, czy już wtedy traktowana jako priorytet – technologia 5G.

Chcą nie tylko być niezależne, ale i eksportować rozwiązania. Szukają rynków zbytu dla swoich produktów cyfrowych. Rozwiązania te często mają bardzo atrakcyjną cenę, tzw. początkową, bo są subsydiowane przez chińskie państwo, które postrzega te technologie, jako część tzw. soft power.

5G technologie 1200
Ekspert: pełna kontrola Chin nad 5G to byłby poważny problem. Chodzi o stabilność Zachodu

Chodzi o niską tzw. cenę początkową, zaznaczmy.

Tymczasem Unia Europejska nie wspiera w wystarczającym stopniu badań i rozwoju, nie preferuje w wystarczającym stopniu rozwiązań europejskich firm w miksie technologicznym. To powinno się zmienić. Trzeba wypracować pewną symetryczną relację między Unią Europejską a Chinami. Chiny zamykają swój rynek. To jasne od wielu lat w przypadku wielu rozwiązań.

Przywołam przykład w kwestii 5G  - gigant telekomunikacyjny China Mobile rozstrzygnął niedawno przetarg telekomunikacyjny na budowę sieci 5G dla Huawei i ZTE, tak, że firmy te będą partycypowały w nim technologicznie w wymiarze około 90 procent.

Zatem obserwujemy trend budowania suwerenności technologicznej w Chinach. Musimy zadbać o to także w Unii Europejskiej. Dodatkowo jednak potrzebujemy pogłębionej współpracy w ramach NATO i poza jego granice czyli także z tzw. krajami podobnie myślącymi, w tym demokracjami azjatyckimi, np. Japonii, Korei Południowej, ale także Australią czy Nową Zelandią. Trzeba stworzyć pozytywną agendę dla budowania tej współpracy, rozmawiać, wspierać się w zakresie rozwoju innowacyjnych technologii, inwestycji, wymieniać know how, budować wspólnie standardy i łańcuchy dostaw.

CZYTAJ TAKŻE: "Ścisłe kierownictwo partii Chin biznes rodzinny, układ rodzinny. Nie ma mowy o merytokracji, nagrodach za zasługi" >>>

W ramach łańcuchów, które się rozrywają, należy myśleć o tym, gdzie zlokalizować np. produkcję poszczególnych krytycznych komponentów. Uważam, że Europa Środkowowschodnia może bardzo wiele na tym zyskać. Mamy świetne zasoby kapitału ludzkiego, specjalistów z zakresu STEM (Science, Technology, Engineering, Mathematics), świetnych informatyków, ekspertów ds. bezpieczeństwa, świetny klimat inwestycyjny. Trzeba myśleć o przyciąganiu inwestycji sektora technologicznego, ale na wysokim poziomie łańcuchy wartości – by tworzone były laboratoria, centra ds. badań i rozwoju, tzw. security operational centers etc. Oczywiście należy to odpowiednio zbilansować z inwestycjami w krajowe rozwiązania. Pisaliśmy ostatnio o tym szeroko w jednej z publikacji Instytutu poświęconej wadze wsparcia rodzimego sektora ICT.

Produkcja krytycznych komponentów dla technologii cyfrowych jest teraz w zasięgu ręki – gdy myśli się strategicznie o rozwoju kraju, trzeba to także wziąć pod uwagę i starać się taką atrakcyjną ofertę inwestycyjną przedstawić.

Jeśli chodzi o łańcuchy dostaw jest to zatem także, w jakimś wycinku tego problemu, szansa dla regionu, też może dla obszaru Trójmorza. Można tutaj tworzyć centra myśli technicznej, naukowej, produkcji.

Chodzi też o miejsca produkcji strategicznej dla technologii cyfrowych.

Jakie jeszcze wyzwania, szanse, rysują się tutaj dla Trójmorza, dla Polski?

Pandemia przyspieszyła proces rozrywania łańcuchów. Potrzebne są dynamiczne działania. Przypomnijmy, że w październiku jest kolejny szczyt Trójmorza, odbędzie się tym razem w Tallinie. Estonia jest najbardziej zaawansowanym cyfrowo krajem Trójmorza, zapewne i Unii Europejskiej.

Mam nadzieję, że Tallin nada Trójmorzu nową cyfrową dynamikę. Instytut Kościuszki w 2018 roku przedstawił inicjatywę Cyfrowe Trójmorze. Zwracamy w nim uwagę na potencjał regionu w zakresie technologii cyfrowych, potrzebę współpracy w budowaniu cyberbezpieczeństwa regionu.

Mowa była o tym, że szczyt ma się odbyć na początku czerwca.

Naszą przewagą są świetne zasoby ludzkie, innowacyjne podejście, przedsiębiorczość, specjaliści w zakresie informatyki, bezpieczeństwa. Warto to podkreślać wspierając nie tylko napływ inwestycji, ale i rozwój krajowych sektorów technologii informacyjnych i komunikacyjnych (Information and Communication Technologies – ICT) w tym cyberbezpieczeństwa.

Kraje Trójmorza powinno wspólnie lobbować w UE o to, by znalazły się fundusze unijne na rozwój infrastruktury cyfrowej. To bardzo istotne – to fundament inwestycji firm technologicznych i rozwoju. W tym wymiarze bardzo ważny jest rozwój sieci 5G, centrów przetwarzania danych. Przykład 4 miliardowej inwestycji Microsoft, która okrzyknięta została największą inwestycją technologiczną w historii Polski jest tego dobitnym przykładem i może dać przykład do dalszego działania w tym właśnie kierunku.

Instytut Kościuszki proponuje zbudowanie cyfrowej autostrady Trójmorza – znalazł się on na liście projektów priorytetowych dla Trójmorza, zaakceptowanych przez szczyt w 2018 roku w Rumunii. Wspieramy też koncepcję proponowaną przez EXATEL, czyli budowę kabla transatlantyckiego, światłowodu, który nazwaliśmy 3Seas1Ocean. Pozwoli to zwiększyć bezpieczeństwo telekomunikacyjne całego regionu, ale także jego atrakcyjność inwestycyjną. Kabel byłby połączony bezpośrednio z USA, które są głównym węzłem światowego Internetu.

Kraje Europy Środkowo-Wschodniej muszą sobie uświadomić, że mają wspólny potencjał, a gospodarka cyfrowa będzie przyszłością świata. Trzeba więc podejmować aktywne działania w wymiarze strategicznym. Potrzebna jest współpraca, tworzenie wspólnej marki Europy Środkowo-Wschodniej jako hubu cyfrowego, obok już teraz promowanej Polskiej Doliny Cyfrowej, następnie wspólne zabezpieczenie środków z funduszy unijnych, albo/i też wygenerowanie środki z tworzonego Funduszu Trójmorza. Ważne są też bezpośrednie inwestycje zagraniczne firm technologicznych, także tych ze Stanów Zjednoczonych, może szukających nowych przestrzeni po wyjściu z ChRL.


Z Izabelą Albrycht, prezes Instytutu Kościuszki, rozmawiała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl

PPA PAP