Logo Polskiego Radia
PAP
Jakub Pogorzelski 20.05.2020

Niezgoda nie żałuje odejścia do MLS. "Legia chciała mnie sprzedać"

Z powodu pandemii koronawirusa napastnik Jarosław Niezgoda nadal czeka na swój debiut w amerykańskiej Major League Soccer. Zawodnik zimą zmienił Legię Warszawa na Portland Timbers, a jego plany sportowe utkwiły w zawieszeniu. - Legia chciała mnie sprzedać, aby jeszcze zarobić dobre pieniądze - powiedział w rozmowie z tygodnikiem "Piłka Nożna".

Potrzeba stabilizacji

Niezgoda był najlepszym strzelcem Ekstraklasy przed rozpoczęciem rundy wiosennej. Napastnik Legii zimą zdecydował się na transfer do amerykańskiego klubu. 

>>>Kolejny gracz z Ekstraklasy trafi do Serie A? Zainteresowanie piłkarzem Górnika<<<

- Legia też chciała mnie sprzedać, aby jeszcze zarobić dobre pieniądze. Dla piłkarza 24, 25-letniego to był ostatni moment na taki transfer. Oczywiście klub z Łazienkowskiej przekonywał, że lepiej, abym odszedł w lipcu, a nie w styczniu, ale z drugiej strony zdawał sobie sprawę, że Timbers proponują dobre pieniądze i nie ma sensu igrać z losem - powiedział "Piłce nożnej".

Hutnik Motor 3 liga 1200 east news.jpg
Decyzja, która rozpętała burzę. Motor awansował, choć w tabeli prowadził Hutnik. PZPN musiał zareagować

- Uznałem, że nie ma sensu czekać, bo gdyby na przykład przydarzyła mi się kontuzja? Oczywiście chciałem zostać królem strzelców, zdobyć mistrzostwo, a dopiero potem trafić do Portland. To byłby wariant optymalny. Jak już jednak wspomniałem: zależało mi na tym, aby podpisać dłuższy kontrakt - dodał.

Jedyna i optymalna szansa

Były snajper Legii zdradził, że oferta z Portland była jedyną, którą za niego złożono.

- W zimowym okienku nie dostałem żadnej innej propozycji. Pierwsze słuchy o zainteresowaniu z Portland pojawiły się już rok wcześniej. Wtedy jeszcze trenerem Legii był bodaj Sa Pinto, a ja nawet nie grałem regularnie - wspominał Niezgoda.

- Liga (MLS - przyp.red.) też jest dobra. Nie najlepsza, ale mimo wszystko wyżej notowana od polskiej. Nie czułem się jeszcze gotowy, aby zaatakować jedną z pięciu najlepszych lig w Europie. Uznałem, że najlepiej jest wybrać coś pomiędzy Ekstraklasą a absolutnym topem - powiedział.

Shutterstock Boniek 1200F.jpg
Tegoroczne wybory na prezesa PZPN pod znakiem zapytania. "Nie wiemy, kiedy się odbędą"

Zapewnił też, że jego odejście nie pozbawi jego byłego już klubu mistrzostwa Polski.

-  Legia miała tak dużą przewagę punktową i grała zdecydowanie najlepszy futbol w Ekstraklasie, więc nie mam żadnych wątpliwości - stwierdził. 

Podopieczni Aleksandra Vukovicia prowadzą w tabeli z dorobkiem 51 punktów w 26 kolejkach. O osiem "oczek" wyprzedzają broniącego tytułu Piasta Gliwice. Dziewięć mniej mają: Cracovia, Śląsk Wrocław i Lech Poznań.

>>>Wraca PKO Ekstraklasa. TERMINARZ wszystkich kolejek rundy zasadniczej

Po bardzo długiej przerwie (ostatni mecz w ekstraklasie odbył się 9 marca), drużynę Legii czeka 30 maja wyjazdowe spotkanie z Lechem w Poznaniu. Później w Ekstraklasie zmierzy się z Wisłą w Krakowie 7 czerwca.

kp