Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Damian Nejman 04.06.2020

Sejm udzielił rządowi Mateusza Morawieckiego wotum zaufania

Sejm w czwartkowym głosowaniu udzielił wotum zaufania rządowi Mateusza Morawieckiego. Za głosowało 235 posłów, 219 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu.

1200_premier_PAP.jpg
Premier: Polacy potrzebują stabilności i spokoju, działania na rzecz dobra Rzeczypospolitej
  • W głosowaniu Sejm udzielił rządowi premiera Morawieckiego wotum zaufania
  • Za wnioskiem zgłoszonym przez szefa rządu było 235 posłów. Przeciw - 219. Wstrzymało się - 2. Głosowanie poprzedziło wystąpienie premiera oraz debata w formie pytań
  • Premier podkreślił, że w sytuacji epidemii koronawirusa na świecie i związanego z nim kryzysu gospodarczego, potrzeba nam jedności

Jak wynika z informacji na stronie Sejmu, wniosek o wotum zaufania dla rządu poparło 235 posłów PiS; przeciw opowiedziało się 134 posłów KO, 48 posłów Lewicy, 28 parlamentarzystów klubu PSL-Kukiz15 i 9 posłów Konfederacji.

Od głosu wstrzymało się dwóch posłów: Marek Dyduch (Lewica) i Ryszard Galla (niezależ.,Mniejszość Niemiecka); nie głosowali dwaj posłowie Konfederacji: Krzysztof Bosak i Robert Winnicki oraz dwaj posłowie klubu PSL-Kukiz15: Czesław Siekierski i Zbigniew Ziejewski.

Premier poprosił Sejm o udzielenie jego rządowi wotum zaufania podczas posiedzenia w czwartek. Mateusz Morawiecki powiedział, że w ostatnich dniach rozmawiał z prezydentem, a on zaproponował, "żeby przeciąć ten festiwal awantur", który - według niego - próbuje urządzać opozycja.

- I żeby po prostu powiedzieć "sprawdzam" - jeżeli macie wystarczającą liczbę głosów, to odwołajcie nas, albo przestańcie jątrzyć, przestańcie judzić, przestańcie wymyślać tematy zastępcze - raz odwoływanie pana premiera Sasina, dzisiaj ministra Szumowskiego, a zapowiadacie odwoływanie pana ministra Ziobry, pana ministra Kamińskiego - mówił premier.

Prezydent Andrzej Duda, który również zabrał głos w czwartek, mówił z kolei, że kilka dni temu zaproponował premierowi, aby wystąpił z wnioskiem o udzielenie rządowi wotum zaufania.

Dodał, że chodziło o to, "aby zakończyć i przeciąć ten proces, w którym de facto rządowi i większości parlamentarnej przeszkadza się w działaniach, które mają prowadzić do zakończenia epidemii koronawirusa".

"Nie chcemy opozycji totalnej"

premier 1200.jpg
Premier: wielki plan inwestycyjny Polski propozycją wyjścia z kryzysu

- Chcę zadać wam takie pytanie: kto bardziej dzieli? Czy ci, którzy stosują taktykę opozycji totalnej, taktykę przeciwstawiania się wszystkiemu, co dobre, a potem, po latach, przyznają, że coś było rzeczywiście dobre i w panice zmieniają swoje zdanie jak w stosunku do 500+ czy naszej polityki gospodarczej? Czy ci, którzy tak jak my, opierają informację na faktach? - pytał premier.


Zwrócił uwagę, że podczas swojego wystąpienia w Sejmie przed głosowaniem ws. wotum zaufania podał "mnóstwo faktów, mnóstwo liczb". - Nie odnieśliście się do tego - podkreślił.

Morawiecki przekonywał, że jego wystąpienie "to jest wezwanie do rozmowy o tym, co może stanowić dobry punkt startu do wspólnego mianownika w różnych sprawach". - My jesteśmy otwarci na współpracę, również z opozycją, przez najbliższe trzy i pół roku - zadeklarował.

- Nie chcemy tylko jednego: nie chcemy opozycji totalnej - opozycji, która tak naprawdę w ten sposób dokonuje najgłębszego podziału w społeczeństwie - podkreślił premier.

dn