Logo Polskiego Radia
PAP
Damian Nejman 12.06.2020

Bon turystyczny. Müller: opóźnianie prac w Senacie byłoby obstrukcją polityczną i gospodarczą

 - Gdyby Senat miał opóźniać prace nad bonem turystycznym, byłby to przykład nie tylko obstrukcji politycznej, ale i gospodarczej - powiedział w piątek w TVP rzecznik rządu Piotr Müller.
duda 1200 pap.jpg
Bon turystyczny na każde dziecko bez kryterium dochodowego. Prezydent podał szczegóły

Rzecznik rządu był pytany w programie "Jedziemy" w TVP Info o wypowiedzi marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego na temat tempa prac izby wyższej nad tzw. bonem turystycznym w wysokości 500 zł na każde dziecko, co zapowiedział ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda.

>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] Prezydent: chcę Polski bezpiecznej i dobrobytu dla polskiej rodziny i zwykłego obywatela

- Bon turystyczny ma być elementem pomocy dla branży turystycznej, to jest najważniejszy element tego planu, on będzie realizowany za pośrednictwem polskich rodzin, które ten bon otrzymają - mówił Müller.

- Jestem bardzo zaskoczony stanowiskiem marszałka Grodzkiego, który w bardzo niejednoznaczny sposób mówi o tempie prac nad bonem turystycznym. Ponieważ te środki są pilnie potrzebne w branży turystycznej, zakładam, że Senat sobie w tydzień poradzi w takiej sytuacji - dodał rzecznik rządu.

Ocenił, że jeśli izba wyższa miałaby pracować nad tym bonem dłużej, to znaczy, że "działania Senatu można by oceniać w kategoriach nie tylko obstrukcji politycznej, ale również obstrukcji gospodarczej".

Bon turystyczny

dzieci wakacje 1200 free
Bon turystyczny. Dla kogo? Ile wynosi? Na co można go wydać?

Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda zapowiedział w ubiegłą sobotę uruchomienie bonu turystycznego w wysokości 500 zł na każde dziecko na potrzeby wypoczynku krajowego. W poniedziałek zaznaczył, że rozmawiał z marszałek Sejmu Elżbietą Witek, która obiecała mu, że uczyni wszystko, aby Sejm jeszcze przed wakacjami przyjął ustawę w tej sprawie. Zaapelował też do Senatu, "żeby zaraz po tym, gdy Sejm tę ustawę przyjmie, Senat nie zwlekał 30 dni, tylko jak najszybciej podjął nad nią pracę.

Marszałek Tomasz Grodzki mówił jednak PAP, że Senat nie będzie wpisywał się w obietnice wyborcze prezydenta Andrzeja Dudy, ani żadnego innego kandydata. - Ustawy, które do nas trafiają, traktujemy poważnie i nie wpiszemy się w "ekspres legislacyjny" Sejmu, bo nie ma on nic wspólnego ze stanowieniem dobrego prawa - powiedział.

dn