Logo Polskiego Radia
IAR
Radosław Różycki 29.07.2010

Zgrzyty w koalicji. "Komunikacja szwankuje"

Polityk PO zaznacza, że nieporozumienie jakie wynikło w związku z podpisaniem umowy gazowej powinno zostać wyjaśnione na posiedzeniu rządu.
Andrzej HalickiAndrzej Halickifot. W. Kusiński PR

Dziś w Polskim Radiu minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak powiedziała, że nie zna założeń Wieloletniego Planu Finansowego którym ma zająć się jutro rząd.

Rzecznik klubu PO Andrzej Halicki przyznaje, że komunikacja między koalicjantami trochę "szwankuje".


W miniony wtorek pojawił się też zgrzyt pomiędzy premierem Waldemarem Pawlakiem i ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Wicepremier Waldemar Pawlak powiedział, że szef dyplomacji jest najwłaściwszą osobą, która powinna podpisać umowę gazową z Rosją. Minister gospodarki poinformował, że zwrócił się do rządu, by upoważnił szefa resortu praw zagranicznych do podpisania tego porozumienia, choć według wcześniejszych informacji, to Pawlak miał podpisywać porozumienie z Rosją.


Zdaniem Andrzeja Halickiego pretensje Jolanty Fedak są nieuzasadnione, bo plan to nie projekt rządowy czy poselski trudno więc mówić o tym by PO robiła z niego jakieś tajemnice. Jeśli istniałyby takie dokumenty, to zgodnie z procesem legislacyjnym musiałyby one trafić do obu klubów, wnoszono by do nich poprawki i odbywała się praca nad budżetem. Takiego prace nie miały miejsca, więc, jak uważa, takich dokumentów nie ma. Temat ten istnieje tylko w mediach - powiedział Andrzej Halicki.

Polityk PO zaznacza, że nieporozumienie jakie wynikło w związku z podpisaniem umowy gazowej powinno zostać wyjaśnione na posiedzeniu rządu. Halicki sugeruje też, że w tym wypadku górę wzięły ambicje Waldemara Pawlaka.
Andrzej Halicki uważa, że koalicja ma się dobrze, tylko poglądy koalicjantów są różne. Jego zdaniem Waldemar Pawlak, jako były kandydat na prezydenta, chciał swoim zachowaniem podkreślić swoją tożsamość i po prostu się wyróżnić.

Już jutro w południe obędzie się posiedzenie rządu, które może być okazją do wyjaśnienia powstałych nieporozumień pomiędzy koalicjantami.

rr