Szef MON w Augustowie podczas manewrów mówił, że "Wojsko Polskie musi być silne, musi być dobrze wyposażone i wyszkolone". - Dobremu wyszkoleniu służą ćwiczenia, w tym kolejna edycja ćwiczenia Bull-Run prowadzona wspólnie przez polskich wojskowych z żołnierzami USA, Zjednoczonego Królestwa, Rumunii i Chorwacji - dodał.
"To dowód, że NATO sprawnie funkcjonuje". Prezydent o ćwiczeniach Defender-Europe 20+
Podkreślił, że priorytetem jest bezpieczeństwo. - Ćwiczenia, które mamy okazję obserwować, podnoszą bezpieczeństwo w szczególnym miejscu naszej ojczyzny: w północno-wschodniej Polsce, niedaleko przesmyku suwalskiego - powiedział szef MON.
"Jesteśmy silni"
Mariusz Błaszczak wyjaśnił, że celem manewrów Bull-Run 12 była współpraca wojsk sojuszniczych, a także przećwiczenie mobilności wojska. - To niezwykle istotne dla poczucia bezpieczeństwa Polski, ale też dla całej wschodniej flanki NATO - zaznaczył.
Podziękował żołnierzom wojsk sojuszniczych, za to, że mają "tyle woli i zapału, żeby doskonalić swoje umiejętności". - Widzą to mieszkańcy tej części naszego kraju i czują się dzięki temu bezpiecznie - zapewnił.
Czytaj także:
Minister obrony narodowej podkreślił, że wojska sojusznicze dobrze sobie radzą z postawionymi im zadaniami. Podkreślił, że to ważne, by pokazać "państwom, które ostatnimi czasy najeżdżały inne kraje", że "jesteśmy silni i gotowi do tego, żeby zapewnić bezpieczeństwo Polsce i całej wschodniej flance NATO".
00:22 10482049_1.mp3 Mariusz Błaszczak zaznaczył, że ćwiczenia Bull-Run 12 mają także na celu pokazanie gotowości bojowej wojsk NATO (IAR)
- Jesteśmy przygotowani do tego, żeby zapewnić bezpieczeństwo. Jesteśmy gotowi do współdziałania, jesteśmy przygotowani, żeby odpowiedzieć, gdyby doszło do naruszenia granic państw Sojuszu Północnoatlantyckiego - zapewnił Mariusz Błaszczak.
MON: żaden z polskich samolotów F-16 nie został wycofany z eksploatacji
Dozbrajanie polskiej armii
Szef MON mówił też o zwiększającej się sile polskiej armii. Jak podkreślił, służą temu ćwiczenia wojsk i modernizacja wojskowego uzbrojenia. Mariusz Błaszczak, który podczas manewrów przekazał żołnierzom zestawy przeciwlotnicze Poprad, ocenił, że jest to "dobry, nowoczesny sprzęt, produkowany w Polsce".
Zaznaczył też, że poza dużymi kontraktami zbrojeniowymi, takimi jak zakup samolotów F-35, rakiet Patriot i HIMARS, resort obrony konsekwentnie realizuje kontrakty w polskim przemyśle zbrojeniowym. Dodał, że w zeszłym roku 60 proc. zamówień wojskowych trafiło do polskiego przemysłu zbrojeniowego.
bb