W swym komunikacie Departament Stanu sprecyzował, że chodzi o pomoc w identyfikacji lub lokalizacji podejrzanego, który "poprzez nielegalne działania w cyberprzestrzeni" ingeruje w listopadowe wybory prezydenckie w USA.
Pompeo do Ławrowa: ingerencja w wybory spotka się z odwetem
Amerykański resort spraw zagranicznych zachęca tych wszystkich, którzy mają informacje o zagranicznej ingerencji w amerykańskie wybory, do kontaktu z rządem USA lub najbliższą ambasadą Stanów Zjednoczonych.
Wywiad ostrzegał o ingerencji w kampanię
W ubiegłym miesiącu liderzy Partii Demokratycznej w Kongresie USA oświadczyli, że są "bardzo zaniepokojeni" kampanią dezinformacji sterowaną z zagranicy, która, jak podkreślili, ma na celu wywarcie wpływu na wybory prezydenckie 3 listopada.
Jak pisze AFP, amerykańskie służby wywiadowcze oskarżyły Rosję o ingerowanie w wybory prezydenckie w 2016 roku, w tym wykorzystywanie hakerów i masowe kampanie w mediach społecznościowych w celu promowania kandydatury Donalda Trumpa i dyskredytacji jego rywalki, Hillary Clinton, czemu Moskwa stanowczo zaprzeczyła.
Czytaj także:
W lutym przedstawiciele wywiadu USA poinformowali o ingerencji Rosji w kampanię wyborczą w 2020 roku.
mbl