Bartosz Kapustka po dobrej grze na mistrzostwach Europy w 2016 roku zamienił Cracovię na ówczesnego mistrza Anglii - Leicester City. Skrzydłowy przez cztery lata nie zdołał nawet zadebiutować w Premier League, był wypożyczany do innych klubów i nic dziwnego, że chce zmiany klubu, która da mu stabilizację.
Polak zaliczył jedynie występy w meczach Pucharu Anglii, natomiast ani razu nie zagrał w spotkaniu ligowym. Kapustka był wypożyczany do niemieckiego SC Freiburg oraz belgijskiego OH Leuven, jednak nie zagrzał w tych klubach miejsca. Kontrakt z Leicester City wygasa dopiero w 2021 roku. Polak może zgodzić się na jego rozwiązanie za porozumieniem stron, jednak w tym wypadku zrezygnuje ze sporych pieniędzy.
Czytaj także:
Legia starała się o Kapustkę już zimą, wtedy jednak nie udało się dojść do porozumienia z Leicester. Teraz, jak donosi "Super Express", możliwość sprowadzenia zawodnika jest realna.
Wcześniej do stołecznego klubu trafili Filip Mladenović z Lechii Gdańsk, Josip Juranović z Hajduka Split, Rafael Lopes z Cracovii oraz Artur Boruc, którzy dołączył do drużyny po tym, jak wygasł jego kontrakt w zdegradowanym z Premier League Bournemouth.
W tym roku Kapustka skończy 24 lata. To wciąż piłkarz względnie młody, w którego można zainwestować, ale sęk w tym, że ostatnie sezony w jego wykonaniu nie były udane. Angielskiej przygody nie da się uznać za udaną, a skrzydłowy musiałby odbudować się w stolicy. Raczej nie byłby to transfer, który z miejsca wzmocniłby zespół, który już niedługo będzie starał się awansować do Ligi Mistrzów.
ps