159 polskich strażaków przez tydzień wspomagało rosyjskich kolegów w gaszeniu pożarów w obwodzie riazańskim, około 250 kilometrów na południowy-wschód od Moskwy.
Dowódca grupy starszy brygadier Dariusz Marczyński powiedział Polskiemu Radiu, że w ostatnich dniach w gaszeniu pożarów pomogły deszcze, które spadły w rejonie działania strażaków.
"Dzisiaj już dogaszamy pożar, zwijamy sprzęt, jutro odpoczynek, spotkanie z Rosjanami z którymi współpracowaliśmy, podsumowanie, przygotowanie sprzętu i w czwartek rano ruszamy do Polski" - dodał dowódca.
Polscy strażacy gasili ogień w rejonie klepikowskim, gdzie pożar szalał na odcinku około 20 kilometrów. Dariusz Marczyński przyznał, że strażacy zdawali sobie sprawę z tego, że akcja będzie bardzo trudna ze względu na rozmiary pożaru.
Dowódca grupy polskich strażaków zwrócił uwagę, że miejscowa ludność niezwykle serdecznie przyjmuje polską pomoc.
Strażacy są oczekiwani w Polsce w sobotę. Na Podlasiu wspólnie z kierownictwem straży pożarnej wstępnie podsumują swoją pracę w Rosji.
kh