Polskie psy w Afganistanie z kamizelkami chłodzącymi

Dla psa saperskiego, jakim jest labrador Dana, praca w dużym zapyleniu i w bardzo wysokich temperaturach (dochodzących do 50 st. Celsjusza), oraz przebywanie w stałym nasłonecznieniu jest wielkim obciążeniem. Tym bardziej, że pies, w przeciwieństwie do człowieka nie poci się przez skórę i nie oddycha całym ciałem - opowiada porucznik Renata Radzikowska.

Dlatego wszystkie psy służące w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Afganistanie zostały wyposażone w specjalne kamizelki chłodzące. Dzięki nim możliwe jest utrzymanie wilgoci i odczucia chłodu. Co więcej, odbijają one promienie słoneczne. Przewodnik Dany - sierż. Mirosław Lis: „To niezwykle prosty ale bardzo skuteczny wynalazek, a jednocześnie niezwykłe udogodnienie dla psa. Czas pracy w takiej kamizelce może być dłuższy nawet kilkanaście razy, niż czas działania psa bez takiego wyposażenia.”

Kamizelki chłodzące amerykańskiej firmy Ruffwear nasącza się zwykłą wodą, można je także włożyć do chłodziarki. Materiał, z którego jest wykonana kamizelka waży zaledwie kilkaset gram. Można go prac i odkażać.

dp, portal PKW Afganistan