Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 17.08.2010

Zarzuty dla 71-latka, który sprofanował tablicę

Mężczyzna, który rzucił słoikiem z fekaliami, usłyszał zarzuty usiłowania uszkodzenia tablicy i zbezczeszczenia miejsca czci.
Tablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiejTablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej(fot. Sylwia Mróz/polskieradio.pl)

Jak poinformował rzecznik komendanta stołecznego policji Maciej Karczyński, Eugeniusz P. został przewieziony na badania lekarskie. Od ich wyniku zależy czy zostanie umieszczony w policyjnej izbie zatrzymań. Według nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do sprawy chodzi o badania psychiatryczne.

"Z naszych ustaleń wynika, że 71-latek jest mieszkańcem jednej z podlubelskich miejscowości" - powiedział rzecznik. Jak dodał, mężczyzna nie był wcześniej karany.

Nawet pięć lat więzienia za niszczenie cudzej własności

Do incydentu doszło ok. 14. Starszy mężczyzna podszedł do tablicy upamiętniającej katastrofę samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem i rzucił w nią słoikiem wypełnionym nieczystościami. Zatrzymali go strażnicy miejscy i przekazali policji.

Ok. godz. 16 na miejsce przyjechała ekipa, która rozpoczęła czyszczenie tablicy.

Pamiątkową tablicę z szarego granitu odsłonięto w miniony czwartek. Znajduje się na niej krzyż, a poniżej napis: "W tym miejscu w dniach żałoby po katastrofie smoleńskiej, w której 10 kwietnia 2010 roku zginęło 96 osób - wśród nich prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką i były prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, obok krzyża postawionego przez harcerzy gromadzili się licznie Polacy zjednoczeni bólem i troską o losy państwa"

Za niszczenie, uszkodzenie cudzej rzeczy grozi nawet do pięciu lat więzienia, gdy sprawa ma mniejszą wagę do roku pozbawienia wolności.

agkm