Tysiące studentów protestowało na Białorusi. Milicja zatrzymuje "podejrzanych"

Protesty w Mińsku. Andrzej Poczobut: motywacja Białorusinów jest bardzo mocna

Jak relacjonują niezależne media, studenci w różnych miejscach tworzyli kolumny i próbowali przedostać się do centrum miasta, obchodząc siły OMON-u.

Czytaj także:

• Kolejny dzień protestów na Białorusi. Ludzie tworzyli łańcuchy solidarności
• "Walczymy o wolność i przyszłość". Przywódcy białoruskiej opozycji założyli partię

W końcu jednak doszło do zatrzymań w okolicach ul. Swierdłowa, w ścisłym centrum Mińska.

#Belarus. The authorities brutally dispersed and detained students earlier today,as well as blocked them inside universities, so now even more youngsters came out to the streets. At least 1,500 students are marching in #Minsk right now. pic.twitter.com/tD7s4cPMPs

— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) September 1, 2020

Polskie Radio nieoficjalnie: 18 osób z Białorusi na czarnej liście UE

Do zatrzymań doszło również przed południem, kiedy studenci rozpoczynali swoją akcję. Zatrzymano i odwieziono na komisariat co najmniej 24 osoby, jednak część z nich później wypuszczono.

Today, students from multiple universities in Minsk went to protest calling for new election and release of political prisoners. The footage shows brutal arrest of a student near Minsk Stadium#Belarus #Minsk #BelarusElection #BelarusProtest #BelarusFreedom pic.twitter.com/mTnPvSSRCy

— NowBelarus (@NowBelarus) September 1, 2020

W pierwszym dniu roku akademickiego część białoruskich studentów wyszła na protest przeciwko fałszerstwom wyborczym i przemocy milicji.

Według niezależnego portalu Nasza Niwa na ulicach Mińska protestowało "wiele tysięcy osób".

pb