25 sierpnia aktor obchodził 80. urodziny. W wywiadzie udzielonym "Daily Record" Sean Connery mówił, że przeszył go dreszcz na myśl o tym, że właśnie kończy 80 lat, ale jak zapewnił stary Bond wciąż ma apetyt na życie.
Swoje urodziny Connery spędził w gronie rodziny na Bahamach.
Szkocki aktor, scenarzysta, producent filmowy i reżyser miał trudne początki kariery. Jego pierwszą pracą, którą rozpoczął gdy miał zaledwie 9 lat było rozwożenie mleka. Następnie pracował jako ochroniarz i model. Gdy miał 17 lat postanowił wstąpić do wojska, z którego został zwolniony z powodu wrzodów żołądka.
Przełomem w jego karierze było dostanie się do chórku marynarzy, gdzie po raz pierwszy zetknął się ze środowiskiem aktorskim. Mimo braku uzdolnień muzycznych zagrał w musicalu "South Pacific". Po przygodzie na scenie postanowił nadrobić braki w wykształceniu i spędził półtora roku w bibliotece, czytając klasyków.
W roku 1961 wygrał casting do roli Jamesa Bonda, pokonując m.in. Rogera Moore’a. Wiele osób uważało go za najlepsze wcielenie agenta 007.
Po sukcesie filmu "Diamenty są wieczne" założył organizację Scottish International Educational Trust, która pomaga biednym, utalentowanym szkockim dzieciom. W 2000 roku otrzymał tytuł szlachecki od królowej Elżbiety.
sm, "Daily Record"