Logo Polskiego Radia
PolskieRadio24.pl
Paweł Słójkowski 20.09.2020

Serie A. Arkadiusz Milik w zawieszeniu. AS Roma wydała oświadczenie

Kiedy wydawało się, że Arkadiusza Milika dzielą już tylko godziny od podpisania umowy z AS Romą, niespodziewanie pojawiły się komplikacje. Dyrektor sportowy Napoli Cristiano Giuntoli przyznał, że kluby cały czas nie osiągnęły ostatecznego porozumienia.

Saga transferowa z udziałem Arkadiusza Milika cały czas nie znalazła szczęśliwego zakończenia. Polak jest bohaterem medialnych doniesień od miesięcy, nie przedłużył kontraktu z Napoli, chciał trafić do Juventusu i był bliski przenosin, ostatecznie jednak mistrz Włoch nie doszedł do porozumienia z przedstawicielami drużyny z Neapolu i chce ściągnąć Edina Dżeko z Romy.

Dziennik "Corriere dello Sport" poinformował, że polski napastnik pozytywnie przeszedł testy medyczne, jednak z uwagi na to, że zawodnik dwukrotnie zrywał więzadła w kolanach, rzymski klub chciał obniżyć kwotę, która ma zapłacić za transfer.

Roma zdecydowanie zaprzeczyła tym spekulacjom i zapewniła w oświadczeniu, że wszystko jest na dobrej drodze, nie kwestionowała też stanu zdrowia Milika. 

"Odnosząc się do plotek dotyczących negocjacji z Napoli w sprawie możliwego transferu Arkadiusza Milika, AS Roma zaprzecza doniesieniom o stanie negocjacji między klubami, a tym bardziej o kondycji fizycznej piłkarza, do którego ma głęboki szacunek" - napisano.

Polak jest odsunięty od pierwszego zespołu i nie wydaje się, by był możliwy jego powrót. Cristiano Giuntoli przyznał w rozmowie z DAZN, że Napoli i Roma nie doszły do porozumienia. 

Wcześniej włoskie media informowały, że Polak podpisze w nowym klubie 5-letni kontrakt. Ma zarabiać 4,5 miliona euro za sezon plus premie. Roma zapłaci Napoli 3 mln euro za wypożyczenie Milika, który zostanie potem wykupiony za w sumie 24 mln euro.

W ubiegłym sezonie Arkadiusz Milik rozegrał 28 spotkań w barwach Napoli i zdobył w nich 13 bramek. W sumie w Serie A jego licznik zatrzymał się na 37 trafieniach.

Czytaj także: