Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Michał Chodurski 30.08.2010

W 1980 Solidarność szukała kontaktu z KGB?

Solidarność chciała bezpośrednich kontaktów z KGB, w zamian gwarantując, że Polska nie wejdzie do NATO – powiedział na antenie TVP Info Aleksander Cypko, były doradca byłego prezydenta ZSRR Michaiła Gorbaczowa.

– W grudniu 1980 roku Bogdan Gotowski i Stefan Bratkowski (organizatorzy nieformalnego klub dyskusyjnego Doświadczenie i Przyszłość – red.) poinformowali mnie, że Solidarność szuka własnych kanałów do KGB. Poprosili mnie, żebym nie rozpowiadał tego u przedstawicieli PZPR, ale pomógł znaleźć kontakty w KGB – relacjonował na antenie TVP Info Aleksander Cypko.

– Pamiętam, że udałem się z tym do generała Babkowa, który był zastępca szefa KGB Jurija Andropowa. Zrelacjonowałem mu, że Solidarność chce bezpośrednich kontaktów z KGB, gwarantując przy tym, że w zamian Polska nie wejdzie do NATO. Babkow powiedział mi wtedy: ty nic nie rozumiesz. Jeśli wejdziemy w bezpośrednie kontakty z Solidarnością, komitet centralny PZPR będzie podejrzewał, że zamierzamy dokonać przewrotu – dodał.

Zdaniem Cypki, ten fakt świadczy to o tym, że „Solidarność nie stała na pozycji antyradzieckiej”. Szukała rozsądnego kompromisu – ocenił.

Były doradca Michaiła Gorbaczowa opisał też, jak kształtowało się ryzyko radzieckiej inwazji podczas karnawału Solidarności. – Najbardziej ryzykowny moment to była jesień 1980 roku, gdy wokół sądu rejestrującego Solidarność zebrało się 200 tysięcy osób – powiedział.

Jego zdaniem, wcześniej ryzyko wkroczenia wojsk Układu Warszawskiego było niewielkie. – Matka Breżniewa była Polką i radziecki przywódca rozmawiał z Gierkiem po polsku. Susłow to był mądry człowiek i rozumiał, że wprowadzenie wojsk do Polski skończy się rozlewem krwi. Do października 1980 roku nie było nacisków na wprowadzenie wojsk – powiedział Cypko.

mch, tvp.info