"Chcemy przyspieszyć działanie, uprościć proces decyzyjny - po prostu zwiększyć skuteczność rządu. Kryje się za tym filozofia, którą Anglicy ujmują w zgrabne stwierdzenie, że less is more, czyli mniej to więcej" - napisał premier Mateusz Morawiecki.
W sobotę liderzy PiS - Jarosław Kaczyński, Solidarnej Polski - Zbigniew Ziobro i Porozumienia - Jarosław Gowin podpisali porozumienie koalicyjne.
Wiceszef MSWiA: Jarosław Kaczyński w rządzie gwarantuje stabilizację na najbliższe trzy lata
W poniedziałek wieczorem spotkało się kierownictwo PiS, a we wtorek po południu odbyć ma się posiedzenie Rady Koalicji, która ma omówić i zatwierdzić ostateczny skład rządu po rekonstrukcji.
Połączenie części resortów
Rada Koalicji to ciało, które powstało na mocy podpisanej w sobotę nowej umowy koalicyjnej, składa się z kierownictwa PiS oraz 2-3 przedstawicieli każdej z dwóch pozostałych partii koalicyjnych.
Czytaj również:
Według dotychczasowych informacji w negocjacjach uzgodniono, że liczba ministerstw ma zostać zmniejszona - obecnie jest ich 20.
Część resortów ma być połączona. Przedstawiciele Porozumienia i Solidarnej Polski mają dostać po jednej tece ministerialnej w rządzie i po jednym stanowisku ministerialnym w kancelarii premiera.
Z dotychczasowych informacji dotyczących ustaleń koalicyjnych udzielanych przez polityków PiS wynika, że prezes PiS miałby wejść do rządu jako wicepremier - kierowałby Komitetem Spraw Wewnętrznych, Sprawiedliwości i Obrony Narodowej.
kad