"Piątka dla zwierząt". Senat planuje dalsze prace w komisjach
Nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt, która zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra i ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb krajowych związków wyznaniowych zajmują się obecnie senackie komisje. 13 października Senat ma rozpatrywać zgłoszone podczas prac w komisjach poprawki. Koalicyjna większość w Senacie (PO, PSL, Lewica, i senatorowie niezrzeszeni) jest mocno podzielona w tej sprawie.
Czytaj także:
W głosowaniu w Sejmie posłowie PSL opowiedzieli się przeciw uchwalaniu nowelizacji, a później zapowiedzieli zgłoszenie w Senacie poprawek do niej.
"Fundamentalne głosowanie dla naszego elektoratu".
Senator PSL Jan Filip Libicki przyznał w rozmowie z portalem niezależna.pl, że "od roku PSL jest lojalnym członkiem senackiej większości, w której staramy się działać konstruktywnie. Jednak przyszedł moment, w którym będą głosowane sprawy fundamentalne dla nas i dla naszego elektoratu".
- Nie mamy pewności, jak zachowa się środowisko PO, bo dochodzą do nas stamtąd różne głosy. Chcemy zakomunikować, że to jest dla nas bardzo ważna ustawa i oczekujemy od wszystkich ugrupowań, z którymi współtworzymy większość w Senacie, bardzo daleko posuniętej lojalności podczas głosowań - przyznał senator.
Wcześniej polityk PSL, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski przyznał, że "jeżeli te trzy nasze poprawki będą przez parlamentarzystów PiS i PO odrzucone, ja osobiście będę rekomendował, aby zakończyć obecność senatorów Polskiego Stronnictwa Ludowego w większości senackiej".
Większość w Senacie, którą tworzą przedstawiciele opozycji, liczy obecnie 52 senatorów, wśród których jest 3 senatorów KP-PSL.
dn/niezależna/PAP