Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Paweł Bączek 03.10.2020

Źródło CNN: Trump miał problemy z oddychaniem, Biały Dom zaniepokojony

Donald Trump miał "problemy z oddychaniem" i "był bardzo zmęczony" - poinformowała telewizja CNN powołując się na anonimowe źródło. Współpracownicy prezydenta w Białym Domu mają według stacji "być zaniepokojeni".
1200_Trump_EN.jpg
Trump przewieziony do szpitala. Nowe informacje po zakażeniu koronawirusem

CNN przekazała słowa jednego z anonimowych przedstawicieli administracji, iż prezydent jest "w dobrym stanie, ale boimy się że sprawy mogą szybko się pogorszyć".

Czytaj także:

Od piątku wieczór Trump przebywa w szpitalu pod Waszyngtonem, gdzie ma spędzić kilka dni. Zgodnie z komunikatami Białego Domu do tej pory miał jedynie łagodne objawy COVID-19, a wizyta w wojskowym centrum medycznym ma charakter zapobiegawczy.

Posłuchaj
00:47 10662708_1.mp3 Donald Trump w szpitalu - relacja Marka Wałkuskiego (IAR)

Prezydent nie rozmawiał z mediami, na zamieszczonym na Twitterze nagraniu wideo oświadczył, że czuje się dobrze.

Do śmigłowca, którym poleciał do szpitala, wszedł o własnych siłach. Miał na sobie maseczkę. Wcześniej, jak poinformował jego lekarz, podano mu eksperymentalny lek firmy Regeneron.

duda trump flickr kprp 1200.jpg
"Polska i USA odniosą sukces w walce z COVID-19". Andrzej Duda życzy Donaldowi Trumpowi powrotu do zdrowia

"Trwa wyścig między jego systemem immunologicznym i wirusem"

- Prezydent "ściga się" z koronawirusem - ocenił w rozmowie z CNN szef Regeneron Leonard Schleifer. - Trwa wyścig między jego systemem immunologicznym i wirusem, a jeśli wygra wirus to mogą być poważne konsekwencje - wyjaśnił. Przyznał także, że amerykański przywódca jest "w podwyższonej grupie ryzyka z kilku powodów, w tym dlatego, że jest osobą w starszym wieku".

Do licznych życzeń dojścia do zdrowia dołączyli byli prezydenci USA.

Barack Obama napisał na Twitterze, iż ma nadzieję, że Trump i jego małżonka Melania oraz wszyscy zakażeni w Stanach Zjednoczonych "otrzymują opiekę jaką potrzebują i są na ścieżkach do szybkiego wyzdrowienia". "Oczywiście jesteśmy w środku wielkiej politycznej bitwy i stawka jest wysoka, ale pamiętajmy że wszyscy jesteśmy Amerykanami. Wszyscy jesteśmy ludźmi. I chcemy, by każdy był zdrowy, niezależnie od partii" - napisał Obama nawiązując do trwającej kampanii wyborczej.

Bill Clinton, gospodarz Białego Domu w latach 1993-2001, przekazał natomiast, że liczy "na szybkie dojście do zdrowia" prezydenta i jego małżonki. "Musimy chronić siebie, nasze rodziny i społeczności" - wezwał.

Oprócz Trumpa i pierwszej damy, koronawirusa potwierdzono w piątek u dwóch senatorów Partii Republikańskiej, Mike'a Lee z Utah oraz Thoma Tillisa z Karoliny Północnej. Uczestniczyli oni w sobotę w Białym Domu w uroczystości nominacji Amy Coney Barrett na kandydatkę prezydenta do Sądu Najwyższego. W jej trakcie nie zachowywano zalecanego dystansu. Wielu uczestników nie miało na sobie maseczek.

Media w USA oceniają, że trwa obecnie największy kryzys związany ze zdrowiem amerykańskiego prezydenta od czasu postrzelenia Ronalda Reagana w 1981 r.

pb