Logo Polskiego Radia
IAR
Rafał Kowalczyk 02.09.2010

Olejniczak: Migalski nie przestał robić wielkiego show

Nie milkną komentarze po wyrzuceniu deputowanego Marka Migalskiego z delegacji Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim za krytykowanie prezesa PiS-u.
Wojciech OlejniczakWojciech Olejniczakfot. EastNews

Zdaniem Wojciecha Olejniczaka z SLD należało się tego spodziewać. "Nie przestał być komentatorem, nie przestał robić wielkiego show i zapragnął zagrać tym razem z Jarosławem Kaczyńskim i skończyło się jak wszyscy widzimy" - dodał deputowany.

To świadczy źle o PiS-ie - mówi deputowany Krzysztof Lisek z Platformy Obywatelskiej. "Prawdziwa cnota krytyki się nie boi. Nowoczesne partie powinny umieć dyskutować wewnątrz, powinny umieć tolerować innych, którzy mają na jakąś sprawę inny pogląd. PiS jest daleki od nowoczesności bo widać, że nie można tam mieć innego zdania niż prezes Jarosław Kaczyński" - podkreślił europoseł Platformy Obywatelskiej. Krzysztof Lisek odrzucił możliwość przyjęcia Marka Migalskiego do Platformy Obywatelskiej. "Napisał wiele głupstw na temat Platformy Obywatelskiej i zrobił wiele rzeczy, które określiłbym jako głupie wybryki" - tłumaczy eurodeputowany.

Marek Migalski nie komentuje całej sprawy. W rozmowie z Polskim Radiem powiedział, że zorganizuje konferencję prasową za kilkanaście godzin.

Zostanie wyrzucony z frakcji?

Marek Migalski na razie został wyrzucony z delegacji PiS-u w Parlamencie Europejskim, ale już w przyszłym tygodniu - jak dowiedziało się Polskie Radio - może być usunięty także z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy PiS. Decyzję w tej sprawie musi podjąć cała grupa w głosowaniu.

Jeśli zostanie wyrzucony, wtedy będzie posłem niezależnym, z tymi samymi prawa i obowiązkami, oraz pensją. No chyba że zdecyduje się na przystąpienie do innej frakcji, ale w tej sprawie i ona musiałaby się na to zgodzić.

Jeśli Marek Migalski zdecyduje się zostać europosłem niezależnym wtedy jego wpływ na prace Parlamentu będzie mniejszy. Jeśli za europosłem nie stoi siła frakcji, wtedy przeforsowywanie jakichkolwiek inicjatyw jest utrudnione, żeby nie powiedzieć niemożliwe. Taki poseł jest już zmarginalizowany i tylko wyjątkowo uzdolnieni potrafią się wybić.

Obecnie w Parlamencie Europejskim zasiada 28-miu niezależnych deputowanych na 736-ciu.

rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)