- Liczba infekcji rośnie w całej Europie, we Włoszech także. Podpisałem rozporządzenie o obowiązkowych testach na obecność koronawirusa dla osób przyjeżdżających z Belgii, Holandii, Wielkiej Brytanii i Czech - oświadczył Roberto Speranza.
Koronawirus uderza we włoską branżę turystyczną. 1,3 mln zagrożonych miejsc pracy
Wcześniej Włochy wprowadziły obowiązkowe testy dla wjeżdżających z Hiszpanii, Malty, Grecji i Chorwacji.
W środę także - zgodnie z zapowiedziami - włoski rząd wprowadził obowiązek noszenia maseczek również na wolnym powietrzu. Było to możliwe dzięki przedłużeniu do 31 stycznia stanu wyjątkowego w kraju.
Nadal obowiązują wszystkie dotychczasowe środki bezpieczeństwa. Niestosowanie się do nich będzie karane grzywną w wysokości od 400 do 1000 euro. Za złamanie kwarantanny będzie grozić od 3 do 18 miesięcy więzienia i grzywna do 5 tysięcy euro. Władze poszczególnych regionów będą mogły wprowadzić ostrzejsze środki bezpieczeństwa i sankcje.