Polska prokuratura prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, zrealizowała już pierwszy wniosek o pomoc prawną jaki skierowała do niej strona rosyjska.
Pułkownik Zbigniew Rzepa poinformował, że chodzi między innymi o przesłuchania osób pokrzywdzonych, czyli rodziny ofiar. " Wniosek wskazywał do wykonania dosyć dużo czynności, w tym przesłuchania pokrzywdzonych oraz zebrania dużej partii dokumentów dotyczących między innymi organizacji lotu. Zostało to wykonane. Teraz wykonywane są ostatnie prace nad uporządkowaniem, a następnie przekazania tych materiałów do prokuratury generalnej, która wyekspediuje je do strony rosyjskiej" - mówi prokurator. Wniosek o pomoc prawną w tej sprawie Rosjanie skierowali do nas w maju.
Pułkownik Zbigniew Rzepa poinformował także, że do prokuratury dotarła analiza zdjęć satelitarnych lotniska Sewiernyj, które zostały wykonane przed i po katastrofie. -"Chodzi o uzyskanie informacji, jak wyglądało lotnisko Sewiernyj w Smoleńsku zarówno w dniu 5 kwietnia, jak i 12 kwietnia. Między innymi chodzi także o wyposażenie lotniska" - mówi prokurator.
Dzięki zdjęciom satelitarnym prokuratura będzie mogła stwierdzić, czy po katastrofie, służby lotniskowe w Smoleńsku nie doposażyły lotniska w sprzęt. Polska prokuratura poprosiła także stronę białoruską o przesłuchanie w tej sprawie białoruskiego dziennikarza, który twierdzi, że widział jak służby lotniskowe ustawiały dodatkowe oświetlenie po katastrofie. Polscy prokuratorzy zapewniają, że wniosek ten został zrealizowany bardzo obszernie i sumiennie. Nie chcą jednak ujawnić, co zeznał dziennikarz.
rr