Logo Polskiego Radia
PAP
Paweł Bączek 02.11.2020

Blokada ulic, agresywne hasła, marsz na Sejm. Kolejna odsłona Strajku Kobiet

Po godz. 20 zakończyła się demonstracja pod Sejmem, gdzie zgromadziła się część osób wcześniej blokująca różne punkty komunikacyjne Warszawy. Do kolejnej już akcji blokad ulic doszło z inicjatywy Strajku Kobiet. Poprzednia miała miejsce w ubiegły poniedziałek.
20a30232-12.jpg
Czy naprawdę chodzi o kompromis aborcyjny? Fakty, mity i fake newsy wokół protestów

Organizatorzy strajku, podobnie jak w zeszłym tygodniu, zachęcali do blokady samochodowej, rowerowej lub pieszej istotnych punktów komunikacyjnych. W przypadku Warszawy było to ok. 10 miejsc, m.in. Rondo de Gaulle'a, Rondo Waszyngtona czy Rondo Dmowskiego. Demonstrantom udało się także zablokować Trasę Łazienkowską w okolicy placu na Rozdrożu.

Czytaj także:

Blokady rozpoczęły się ok. godz. 17. Po godz. 18 pierwsi demonstranci z ronda de Gaulle'a przeszli pod Sejm. Na ul. Wiejską skierowali się też m.in. protestujący, którzy wcześniej blokowali rondo Waszyngtona oraz pl. Unii Lubelskiej, a także część osób z placu Zamkowego, gdzie odbywał się protest środowisk artystyczno-kreatywnych. 

W okolicy Pomnika Armii Krajowej demonstrujący ustawili dziesiątki zapalonych zniczy oraz bukiety chryzantem, organizując w ten sposób - jak mówili - symboliczny pogrzeb rządu. Z kolei na barierkach ochraniających Sejm umieszczono hasła skierowane do rządzących, tworząc tym samym "ścianę życzeń".

Na części transparentów i banerów widniały napisy bezpośrednio nawiązujące do problematyki praw reprodukcyjnych, np. "Wolność wyboru", "Rewolucja ma macicę" czy "Moje ciało nie jest kwestią sporną". Widać też było inne hasła, takie jak: "Nasze prawo do głosu zakończyło się po wyborach", "Nawet w milionerach pytają publiczność o zdanie" czy "Rząd na bruk, bruk na rząd". Wśród wznoszonych okrzyków słychać m.in. "Aborcja wszędzie była, jest i będzie".

Protesty przeciwników zaostrzania prawa aborcyjnego trwają od czwartku 22 października, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W ramach trwających od ponad tygodnia protestów w sprawie orzeczenia TK w piątek w stolicy odbył się tzw. Marsz na Warszawę.

Aborcja w trzech przypadkach

Obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwala na dokonanie aborcji w trzech przypadkach. Jednym z nich jest właśnie duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Pozostałe to sytuacja, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

Wyrok TK wciąż nie został opublikowany w Dzienniku Ustaw, mimo iż z informacji podanych przez Rządowe Centrum Legislacji wynika, że publikacja powinna nastąpić najpóźniej w poniedziałek.

pb