Logo Polskiego Radia
PAP
Filip Ciszewski 10.11.2020

Prof. Flisiak: całkowity lockdown niezdrowy ekonomicznie i psychologicznie

- Całkowity lockdown byłby bardzo niezdrowy dla nas wszystkich; niewykluczone, że zamknięcie gospodarki równałoby się z sytuacją, że nie mielibyśmy za co leczyć ludzi, ale też trzeba brać pod uwagę aspekty psychologiczne - mówił we wtorek prof. Robert Flisiak.

Biorąc pod uwagę aspekty psychologiczne, jak tłumaczył prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych prof. Robert Flisiak w Polsat News, trzeba pamiętać o tym, że "ludzie muszą mieć perspektywę, muszą mieć szansę w jakiejkolwiek perspektywie, na normalne życie". Dzięki temu - jego zdaniem - "społeczeństwo będzie mogło przetrwać dużo, a jeżeli zamknie się taką możliwość, to może pojawić się bunt".

Kosztowny lockdown

Prof. Flisiak wskazał, że na pełny lockdown mogą sobie pozwolić kraje bogate, a my - mówił - jednak nie jesteśmy aż tak bogaci.

en prof. Horban 1200.jpg
Szczepionka na COVID-19. Prof. Horban: najpierw dla medyków i seniorów, przymusu nie będzie

- Musimy pamiętać, że żeby służba zdrowia funkcjonowała, żebyśmy mogli skorzystać np. ze szczepionki na COVID-19, to (...) będzie to możliwe tylko, gdy finanse państwa będą zasilane z funkcjonującej gospodarki - tłumaczył.

Dodał, że nie można wykluczyć, że zamknięcie gospodarki mogłoby się równać z sytuacją, że nie mielibyśmy za co leczyć ludzi.

Różne obostrzenia

Prof. Flisiak ocenił także, iż obostrzenia wprowadzane w skali kraju powinny być różnicowane.

Czytaj również:

- Bo jakie one mają znaczenie na mazurskiej wsi lub w Bieszczadach? - pytał. - Tam nie odgrywają praktycznie żadnej roli. Obostrzenia są ważne przede wszystkim dla dużych skupisk ludzkich - przekonywał.

laboratorium 1200 shutterstock.jpg
Naukowcy zbadali szczegółowo genom koronawirusa. "Jesteśmy coraz bliżej opracowania skutecznego leku"

Świadoma samoizolacja 

Pytany o możliwość zniesienia kwarantanny i izolacji dla osób zakażonych lub z podejrzeniem zakażenia odparł: "najchętniej byłbym za tym, żeby każdy obywatel, każdy człowiek, który czuje się chory, miał pełną świadomość, że nie powinien iść do pracy, tylko dokonać samoizolacji, żeby nikt nie musiał nas kontrolować i żebyśmy mieli świadomość, że działamy w poczuciu bezpieczeństwa naszej rodziny, bliskich, znajomych i współpracowników". Dzięki temu - mówił prof. Flisiak - "chronilibyśmy się najskuteczniej".

- Obowiązkowej izolacji i tak nie możemy już egzekwować, bo służby sanitarne nie są w stanie tego kontrolować przy takich ilościach wyników dodatnich - przekonywał. 

fc