- Oczywiście, nie chcieliśmy tak zacząć tego meczu. Tak nie możemy grać w finałach ME czy MŚ. W pierwszej połowie mieliśmy dwie, trzy stuprocentowe okazje. To pozytywne, że je stwarzamy, ale dobrze by było je wykorzystać - ocenił.
Polacy prowadzili od 6 minuty, po trafieniu Kamila Jóźwiaka, ale potem stracili dwa gole w ostatnim kwadransie spotkania.
Czytaj także:
- Niezbyt dobrze weszliśmy w mecz. Kilka razy dopuściliśmy Polaków do groźnych sytuacji. W drugiej połowie mieliśmy już większa kontrolę. Oczywiście, jest różnica, czy gra Robert Lewandowski, czy nie (zszedł w przerwie - przyp. red.). Powiedziałem chłopakom w przerwie, że jeśli dalej będą tak grali, to gole przyjdą. I tak się stało - dodał.
Przyznał, że jego drużyna nie zawsze była dobrze ustawiona taktycznie.
- Musimy na to zwrócić uwagę. Ale uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Pretensje możemy mieć do siebie o niewykorzystane sytuacje. Są rzeczy, nad którymi musimy pracować, ale w wielu aspektach pokazaliśmy jakość i możemy zadowoleni wracać do Holandii - zakończył de Boer.
ps