Lempart opluła i zwyzywała policjantów. Są zawiadomienia do prokuratury
Policjant zauważył, że nie można tych protestów określić pokojowymi, bo takie nie mogą w żaden sposób naruszać norm prawnych. - W tym przypadku demonstracja nie była zgłoszona, a funkcjonariusze musieli podejmować interwencje związane między innymi z przywróceniem ruchu osób pieszych - wskazał.
Manifestacja rozpoczęła się na Rondzie Romana Dmowskiego. Przed 16.00 centrum Warszawy - rondo i ulica Marszałkowska były zablokowane. Funkcjonariusze zatrzymali manifestację na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Żurawiej. Jednak manifestujący zdołali przejść obok blokady. Część z nich przechodziła przez mniejsze ulice stolicy. Doszło na przykład do blokady Trasy Łazienkowskiej. Kolejny kordon policjantów zablokował czoło pochodu na ulicy Waryńskiego. Policjanci spisywali uczestniczących w zgromadzeniu.
Policyjne komunikaty przypominały demonstrującym o ograniczeniach sanitarnych wynikających z pandemii COVID-19. Obecnie w całej Polsce obowiązuje zakaz wieloosobowych zgromadzeń.