Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Błaszczyk 07.12.2020

Andrzej Dera o słowach o. Rydzyka: apel o sądzenie po czynach, nie publikacjach

- To było wskazanie na to, że powinniśmy mieć zawsze dystans do tego typu informacji medialnych, że od osądzenia winy jest sąd - powiedział w Polsat News prezydencki minister Andrzej Dera. - Wypowiedź o. Tadeusza Rydzyka odebrałem jako apel, żeby osądzać ludzi ze względu na ich czyny, a nie tylko na podstawie publikacji medialnych - zaznaczył. Jednocześnie dodał, że bpa Edwarda Janiaka "trudno nazwać męczennikiem".

W sobotę w Toruniu odbyły się uroczystości z okazji 29. rocznicy powstania Radia Maryja w Toruniu. Uczestniczyło w nich wielu polityków obozu rządzącego, m.in. szef MON Mariusz Błaszczak i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. List z okazji 29-lecia działalności rozgłośni przysłał prezydent Andrzej Duda.

janusz kowalski pap 1200.jpg
Janusz Kowalski: Zjednoczona Prawica wypala żelazem wszelkie przestępstwa pedofilskie

Kontrowersje po sobotnich obchodach wywołały słowa dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka, który podczas mszy świętej nazwał biskupa Edwarda Janiaka "współczesnym męczennikiem mediów". W Watykanie toczy się postępowanie w związku z sygnalizowanymi zaniedbaniami bp. Janiaka w sprawie oskarżeń o nadużycia seksualne. W połowie października nuncjatura apostolska w Polsce poinformowała, że papież Franciszek przyjął rezygnację bpa Janiaka.

"Wskazanie, że powinniśmy mieć dystans"

O sobotnie słowa redemptorysty został w poniedziałek zapytany w TVN24 prezydencki minister Andrzej Dera. Minister zastrzegł, że nie uczestniczył i nie śledził uroczystości w Toruniu. - Natomiast czytałem w mediach tą wypowiedź i trudno nazwać księdza biskupa męczennikiem, natomiast ja odebrałem tą wypowiedź ojca dyrektora jako taki, nie wiem jak to nazwać, apel, żeby osądzać ludzi ze względu na ich czyny (...), a nie tylko na podstawie publikacji medialnych - zaznaczył Dera. 

Czytaj także: 

Według niego wypowiedzi o. Rydzyka nie były obroną bpa Janiaka. - To było wskazanie na to, że powinniśmy mieć zawsze dystans do tego typu informacji medialnych, że od osądzenia winy jest sąd - stwierdził minister w Kancelarii Prezydenta. Podkreślił jednocześnie, że jeśli chodzi o pedofilię, to "niezależnie od tego, kto dokonuje tego ohydnego przestępstwa, czy to są księża, czy jakiekolwiek inne osoby, to czyn powinien być jednoznacznie surowo osądzony i potępiony". - To jedno z najgorszych przestępstw, gdzie ofiarami są dzieci i gdzie te dzieci cierpią przez całe życie, przez te działania osób dorosłych, które wykorzystują ich seksualnie - dodał polityk.

Gulbinowicz PAP Arch-1200.jpg
Decyzje Watykanu ws. kard. Gulbinowicza. Archidiecezja wrocławska: należy powiedzieć "przepraszam"

"Rocznicowy" list na rocznicę rozgłośni

Dera został też zapytany o list prezydenta Dudy z okazji 29-lecia działalności Radia Maryja. Minister tłumaczył, że list miał charakter rocznicowy.  - 29 lat działalności Radia Maryja to jest szereg dobrych spraw dla radiosłuchaczy, dla tych, którzy radia słuchają. Wiele dzieł powstało przy tym bardzo sensowych, bardzo potrzebnych. Ludzie słuchają tego radia. To nie jest tak, że jedna wypowiedź ma zlikwidować to, co przez 29 lat zrobiło to środowisko - przekonywał minister. Dlatego - dodał - prezydent napisał list, "dziękując za te wszystkie dobre dzieła", które zrealizowało środowisko toruńskiej rozgłośni. - To była msza rocznicowa i dlatego był list pana prezydenta - podkreślił Andrzek Dera.

Apel prymasa, oświadczenie rzecznika

O. Rydzyk podczas sobotnich uroczystości powiedział m.in.: "Dostałem też wiadomość dzisiaj, w czasie mszy świętej od księdza biskupa Edwarda Janiaka, to jest współczesny męczennik mediów, media to zrobiły, media tak robią i nie dajmy się, katolicy, że na księdza jakiegoś zaczną warczeć, jakieś filmidło zrobią i wszyscy się trzęsą; udowodnij, udowodnij, a nie mam udowadniać, że nie jestem wielbłądem". Stwierdził też: "Zwróćmy uwagę na to, co mówią i nie dajmy się, nie dajmy się, i w Kościele nie dajmy się, księża się nie dajmy; to, że ksiądz zgrzeszył, no zgrzeszył, a kto nie ma pokus, niech się pokaże". - Ponosimy konsekwencje za nasze czyny, ale to jest straszne, to co się dzieje - dodał dyrektor Radia Maryja.

Czytaj także: 

Z prośbą o reakcję na sobotnią wypowiedź dyrektora Radia Maryja zwrócił się doprowincjała Zgromadzenia Ojców Redemptorystów o. Janusza Soka, przełożonego o. Tadeusza Rydzyka, prymas Polski i abp metropolita gnieźnieński Wojciech Polak.

Oświadczenie w sprawie wypowiedzi o. Rydzyka wydał w poniedziałek rzecznik prowincji warszawskiej redemptorystów o. Mariusz Mazurkiewicz. Potępiamy całkowicie grzech i przestępstwo pedofilii, jak również wszelkie ukrywanie lub zwłokę w wyjaśnianiu tych spraw. Wszystkim osobom pokrzywdzonym głęboko współczujemy i otaczamy modlitwą – podkreślił.

Zawiadomienie po emisji filmu

Bp Janiak był jedną z postaci ukazanych w filmie dokumentalnym "Zabawa w chowanego" Tomasza i Marka Sekielskich, opisującego przypadki pedofilii wśród księży. Film przedstawiał historię trzech chłopców – braci Bartłomieja i Jakuba i Andrzeja – wykorzystywanych przez tego samego księdza z diecezji kaliskiej – Arkadiusza H. W filmie ukazano, jak biskup Janiak miał kryć przestępstwa seksualne podległych mu księży. Po majowej emisji filmu oświadczenie wydał delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży abp Wojciech Polak. Przesłał też zawiadomienie w sprawie ówczesnego biskupa kaliskiego do nuncjatury.


mbl