Policji udało się zatrzymać jednego ze sprawców napadu na placówkę bankową przy ul. Gdańskiej w Bydgoszczy. 29-letni mężczyzna z obrażeniam pleców został przewieziony do szpitala. Policjanci odnaleźli też auto, którym uciekali sprawcy.
Około godziny 12.15 trzech zamaskowanych mężczyzn napadło na placówkę bankową przy ul. Gdańskiej. Bandyci uciekli srebrnym samochodem. Jeden z nich został postrzelony w plecy, drugi w nogę. Strzelał do nich właściciel placówki.
Bandyci uciekli srebrnym samochodem. Jeden z nich jest postrzelony w plecy, drugi w nogę. Strzelał do nich właściciel placówki.
Czytelnik „Gazety Pomorskiej” poinformował, że rejestracja samochodu bandytów rozpoczyna się od "PWA".
- Wiadomo na razie, że strzały oddał w kierunku uciekających jeden z pracowników banku - mówi Maciej Daszkiewicz, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Samochodem w kolorze błękitno-srebrnym kierowała trzecia osoba.
Funkcjonariusze ustalają i przesłuchują świadków tego zdarzenia. - Słyszałam tylko kilka strzałów, wybiegłam na chodnik - opowiada pracownica pobliskiego zakładu fryzjerskiego. - Widziałam też, że z miejsca ucieka para młodych osób. Oni widzieli, co się wydarzyło, są więc świadkami, jednak uciekli. Pewnie nie chcieli mieszać się do tej sprawy.
to