Logo Polskiego Radia
PAP
Karol Kozłowicz 28.12.2020

Chiny odrzucają apel USA o uwolnienie 12 Hongkończyków. Potępiają też nowe prawo w sprawie Tybetu

Rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian odrzucił w poniedziałek apel ambasady USA w Pekinie o uwolnienie 12 Hongkończyków zatrzymanych w czasie próby ucieczki na Tajwan i potępił nową amerykańską ustawę wzywającą do większego zaangażowania USA w kwestie Tybetu.

Amerykańska ambasada oceniła w swoim apelu, że jedynym przestępstwem, jakie popełnili przetrzymywani w Chinach kontynentalnych Hongkończycy, była próba "ucieczki przed tyranią", a władze Chin "nie cofną się przed niczym, by uniemożliwić mieszkańcom poszukiwanie wolności za granicą".

Na rutynowym briefingu prasowym w Pekinie rzecznik chińskiego MSZ wyraził stanowczy sprzeciw wobec apelu amerykańskiej placówki dyplomatycznej, oceniając to jako ingerencję w wewnętrzne sprawy ChRL. 

morze pldchin 1200 east.jpg
Konflikt na Morzu Południowochińskim. Ekspert: Pekin wykorzystuje pandemię do wzmocnienia pozycji w regionie

Władze Chin kontynentalnych zatrzymały 12 Hongkończyków w sierpniu w czasie próby ucieczki motorówką na Tajwan. Na większości z nich ciążą w Hongkongu zarzuty związane z prodemokratycznymi protestami z 2019 roku, które regularnie przeradzały się w starcia z policją. Według agencji Reutera proces 10 spośród 12 zatrzymanych rozpocznie się w poniedziałek w chińskim mieście Shenzhen przy granicy administracyjnej z Hongkongiem. 

"Sprawy Tybetu, wewnętrznymi sprawami Chin"

Zhao potępił również nową amerykańską ustawę, podpisaną w weekend przez prezydenta Donalda Trumpa, Tibetan Policy and Support Act of 2020. Wzywa ona do utworzenia konsulatu USA w Lhasie, stolicy Tybetu, oraz do zagwarantowania Tybetańczykom możliwości swobodnego wyboru następcy dalajlamy.

- Sprawy dotyczące Tybetu są w pełni wewnętrznymi sprawami Chin – oświadczył rzecznik chińskiej dyplomacji.

Administracja USA zaostrzyła w ostatnich miesiącach działania przeciwko Chinom, nakładała cła na chiński eksport i sankcje na chińskie firmy i urzędników Komunistycznej Partii Chin (KPCh), zarzucając im m.in. wykorzystywanie pracy przymusowej Ujgurów, ograniczanie obiecanej autonomii Hongkongu, kradzież amerykańskiej technologii i nieuczciwe praktyki handlowe.

Pekin zaprzecza tym zarzutom, a na sankcje i karne cła odpowiada środkami odwetowymi. Chińskie władze oceniają zagraniczną krytykę jako ingerencję w wewnętrzne sprawy ChRL. Zarzucają też administracji USA, że stara się powstrzymać rozwój Chin w obawie przed utratą hegemonii na świecie.
Z Kantonu Andrzej Borowiak.

koz